24 sierpnia 1954 Getúlio Vargas, prezydent Brazylii, został zmuszony przez wojsko do ustąpienia ze stanowiska, tego samego dnia popełnił samobójstwo.
Posłuchaj audycji Sławomira Szofa poświęconej Getúlio Vargasowi.
Przyszedł na świat w południowej części Brazylii, w rodzinie wielkich posiadaczy ziemskich. Karierę polityczną rozpoczął w parlamencie swojego rodzinnego stanu. Po tym, jak został gubernatorem jednej z prowincji kraju, jego wpływy znacznie wzrosły.
Wkrótce stał się jedną z głównych postaci opozycji. Postulował modernizację kraju, uprzemysłowienie i unowocześnienie Brazylii. Władzę przyniósł mu wojskowy pucz, nazwany później rewolucją, który obalił rządzącego dotąd prezydenta Julio Prestesa. Vargas został mianowany prezydentem 3 listopada 1930.
Wielki modernizator
Jego rządy, choć upływały pod znakiem unowocześniania kraju, nie należały do spokojnych. Próby uprzemysłowienia kraju spotkały się z oporem wpływowej kasty plantatorów kawy. Wielki Kryzys pogłębił problemy społeczne najuboższych warstw ludności.
Trzykrotnie próbowano pozbawić go władzy. Ostatnia próba miała miejsce w 1935 roku, kiedy wybuchła rewolucja komunistyczna. Vargas stłumił powstanie i wykorzystał je, by poszerzyć swoją władzę.
- Mówiono, że konstytucja brazylijska z 1937 roku była wzorowana na konstytucji polskiej z 1935 roku – mówił prof. Marcin Kula, gość audycji Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku".
Faszyzujący dyktator przeciwko Hitlerowi
Vargas z czasem coraz bardziej pchał kraj ku faszyzmowi. Wszystko wskazywało na to, że opowie się w II wojnie światowej po stronie Niemiec. Mimo silnych więzi gospodarczych, jakie łączyły oba kraje, Vargas długo zachowywał neutralność. Przystąpił do wojny po stronie aliantów dopiero, kiedy włączyły się do niej Stany Zjednoczone. Choć Brazylia znalazła się w obozie zwycięzców, jej przywódca musiał zrezygnować z godności prezydenckiej.
- Na tle triumfu demokracji, jakim było zwycięstwo w II wojnie światowej, Vargas nie mógł utrzymać władzy – wyjaśniał historyk.
Koniec Getúlio
Do władzy powrócił po 5 latach. Tym razem zdobył ją całkowicie legalnie, w drodze demokratycznych wyborów. Jego hasła naprawy kraju trafiły na podatny grunt, jednak założenia programu szybko zaczęły rozmijać się z rzeczywistością. Administrację Vargasa zaczęła przeżerać korupcja, uaktywniło się środowisko konserwatywnych wojskowych. To właśnie armia zmusiła Vargasa do ustąpienia ze stanowiska.
Prezydent uznał się za zdradzonego. Dostrzegł tylko jedno wyjście z sytuacji, odebrał sobie życie.