Kompozytor i wirtuoz
Współcześnie wystarczy wymienić jego nazwisko i już wiemy o kogo chodzi, kim był ten wybitny kompozytor i muzyk, wirtuoz instrumentów klawiszowych. W świecie kultury funkcjonuje także samodzielnie jego imię Amadeusz (tu w spolszczonej formie), które też jednoznacznie wskazuje Mozarta - choć ta forma mówienia o wielkim muzyku upowszechniła się po premierze równie słynnego, oscarowego, amerykańskiego filmu "Amadeusz", w reżyserii wybitnego Czecha Miloša Formana. Dość powiedzieć, że film z 1984 roku otrzymał aż 8 Oscarów.
Co ciekawe, Mozart przez większą część swojego życia posługiwał się jedynie dwoma imionami w nieco zmienionej formie - Wolfgang Amadé. Francuska forma Amadeusza to nic innego jak odpowiednik greckiego Teofila, czyli "przyjaciela Boga" lub "umiłowanego przez Boga". W młodości zdarzało się, że używał tego imienia także w formie włoskiej - Amadeo. Niemieccy kronikarze twierdzą wręcz, że w pierwszych dokumentach zamiast Amadeusza pisano "Gottlieb" - czyli niemiecki odpowiednik tego imienia. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że Mozart nigdy nie używał łącińskiego odpowiednika swego imienia - Amadaeus. Imię Teofil otrzymał na chrzcie na pamiątkę ojca chrzestnego. Co do zdrobnień, którymi rodzice zazwyczaj obdarzają swoje małe dzieci, rodzina mówiła do niego Wolferl, Wolfgangerl i we wczesnych czasach Wolfi.
Miejsce urodzin
Historia tego wybitnego muzyka zaczyna się w mieście, które dopiero w latach 1805-1810 i od 1814 stało się częścią Cesarstwa Austriackiego - Salzburgu. W czasie narodzin Amadeusza było to niezależne arcybiskupstwo w ramach Rzeszy Niemieckiej, co powoduje, że do pochodzenia Mozarta przyznają się dwa narody: Austriacy i Niemcy. Salzburg, jako miasto dość niewielkie, pełne jednak wspaniałych zabytków, znajduje się obecnie tuż przy granicy z Niemcami i bliżej mu do Monachium (140 kilometrów w kierunku zachodnim) niż do Wiednia (295 kilometrów na wschód). Nie dziwi więc, że już jako bardzo młody muzyk, wraz z równie umuzykalnioną siostrą, starszą o pięć lat Marią Anną, nazywaną Nannerl oraz ojcem Leopoldem, wicekapelmistrzem dworu arcybiskupa, udali się na jego pierwsze rodzinne tournée właśnie do Monachium.
Portal Agencjafilharmonia.pl tak notuje fakt przyjścia na świat tego wybitnego muzyka: "Urodził się on w 1756 r. w Salzburgu jako siódme dziecko Marii i Leopolda, wicekapelmistrza dworu arcybiskupa. Ojciec już od najmłodszych lat uczył Wolfganga gry na fortepianie i skrzypcach. Mały Mozart wykazywał nadzwyczajne zdolności muzyczne i już w wieku 5 lat skomponował swój pierwszy utwór pt. "Menuet i Trio", choć dopiero skomponowana w wieku 12 lat opera "Bastien i Bastienne" okazała się być jego pierwszym arcydziełem".
"Boski pierwiastek" muzycznego talentu
Moglibyśmy pisać całe tomy życiorysu Mozarta... choć żył krótko - zmarł w wieku 35 lat. Jednak jego życie artystyczne było niezwykle intensywne. Już od najmłodszych lat podróżował dając koncerty w wielu miastach Europy. Wiódł też intensywne życie towarzyskie, bo dosłownie wszyscy, nawet sam zazdrośnik Antonio Salieri, jego cesarski konkurent, zauważali ten "boski pierwiastek" jego muzycznego, kompozytorskiego talentu. Portal filharmoniczny wylicza: "Ten znakomity kompozytor w ciągu swojego krótkiego, niespełna trzydziestosześcioletniego życia stworzył ponad 626 dzieł: pierwsze w wieku zaledwie 5 lat, a ostatnie na łożu śmierci. Dzieła Mozarta odznaczają się dowcipem, melodyjnością oraz lekkością. Ulubionym gatunkiem tego wybitnego twórcy była opera, którą w większości komponował w stylu włoskim (m.in. "Czarodziejski flet", "Wesela Figara", "Don Giovanni", "Uprowadzenie z Seraju")".
Jednak nie tylko opery były arcydziełami Mozarta. Warto wiedzieć, że stworzył ponad 50 symfonii (np. "Symfonia Paryska", "XXXVIII Symfonia Praska", "D-dur Haffnerowska"), niemal 20 mszy (m.in. "Wielka msza", "Msza koronacyjna"), utwory kameralne oraz solowe, koncerty fortepianowe, fletowe, skrzypcowe, klarnetowe, serenady (np. "Eine kleine Nachtmusic"), a także dokończone po śmierci kompozytora przez jego ucznia – Süssmayra Requiem d-moll".
Zapisany w historii muzyki na zawsze
W Polsce współczesnej ten wielki kompozytor został upamiętniony wieloma ulicami - na warszawskim Mokotowie, we Wrocławiu, Gdańsku, Częstochowie, Opolu, Tychach, Pyskowicach, Garwolinie, a w Krakowie jest nawet całe Osiedle Mozarta, w Dzielnicy IV Prądnik Biały. Jednak nie tylko w ten sposób upamiętniamy wybitnego kompozytora. Dość powiedzieć, że od 1991 roku Warszawska Opera Kameralna organizuje w Warszawie Festiwal Mozartowski. Natomiast w Poznaniu, od 2001 roku, w kościele oo. Karmelitów Bosych na Wzgórzu św. Wojciecha, każdego 4 grudnia od godziny 23:00 sprawowana jest msza św. z Requiem za duszę W. A. Mozarta i msza ta jest również początkiem Festiwalu Mozartowskiego w Poznaniu. Podobnie w Gdańsku-Oliwie od 2006 roku ma miejsce plenerowy festiwal Mozartiana.
My natomiast mamy zawsze, w każdej dowolnej chwili, szansę zajrzeć do Internetu i w wielu miejscach i portalach streamingowych posłuchać najwspanialszych wykonań kompozycji Mozarta, bądź obejrzeć którąkolwiek z jego wybitnych oper. Możemy też podziwiać oscarowy film "Amadeus". Warto, bo muzyka Mozarta chyba nigdy nie przeminie.
PP