Powołanie
Pierwsze żołnierskie kroki przyszło stawiać 16-letniemu Krasnodębskiemu podczas wojny polsko-bolszewickiej. W 1925 roku wstąpił do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. W następnym roku odbył kurs pilotażu podstawowego w Dęblinie. Po ukończeniu kursu trafił do 111 Eskadry Myśliwskiej, której pod koniec 1935 roku był już dowódcą.
22:13 RWE_bitwa o Anglię_Krasnodębski.mp3 Audycja Tadeusza Mieleszki (Jerzego Kaniewicza) z okazji 45. rocznicy trzymiesięcznej bitwy lotniczej o Wielką Brytanię, wspomnienia płk. Witolda Urbanowicza - pilota samolotu myśliwskiego - o przyjaźni z mjr. Zdzisławem Krasnodębskim. (RWE, 26.10.1980)
Walczył w kampanii wrześniowej – już 3 września został zestrzelony. Mimo tak dramatycznych przeżyć powrócił do swojej eskadry i przez Rumunię trafił do Francji. Na początku sierpnia 1940 roku przedostał się do Wielkiej Brytanii, gdzie objął dowództwo nad Dywizjonem 303. Dowódcą jednostki, która stała się potem sławną, został w wieku 37 lat.
Zestrzelony dowódca
6 września 1940 otrzymał wezwanie do lotu. Dzień ten był dla majora powtórką tego, co działo się 5 lat wcześniej w Polsce. Jak sam wspominał to wydarzenie:
"Nagle posypało się szkło z zegarów, zbiornik podziurawiony pociskami, leje się z niego płonąca benzyna. Cała kabina wypełniona ogniem. Odpinam pasy, otwieram kabinę, drzwiczki i wyskakuję. Pamiętając przykre doświadczenie z Polski, spadochronu nie otwieram, by nie być celem. Po pewnym czasie decyduję się – silne szarpnięcie, robi się cicho i spokojnie. Tylko z góry dochodzą odgłosy walki".
Podczas spadania na ziemię ochraniał go samolotem płk Witold Urbanowicz. – Nagle zobaczyłem niedaleko mnie na spadochronie jakaś taka zabawka, człowiek huśta się, i meserszmita, który atakował – wspominał płk Witold Urbanowicz w Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa w 1980 roku.
Pułkownik Urbanowicz po kolorze kamizelki rozpoznał, że jest to skoczek aliancki. Szybko zestrzelił samolot, który atakował spadochroniarza, a po wylądowaniu dowiedział się, że Krasnodębski został zestrzelony. I tym razem major Krasnodębski miał szczęście – skończyło się jedynie poparzeniami.
28:20 RWE_wspomnienia polskiego lotnika.mp3 Audycja Tadeusza Mieleszki (Jerzego Kaniewicza) - wspomnienia płk. Witolda Urbanowicza, dowódcy legendarnego dywizjonu 303, m.in. na temat sytuacji wojskowej podczas bitwy o Wielką Brytanię oraz z uratowania życia Z. Krasnodębskiemu. (RWE, 30.11.1980)
Przykład lotnika
Za swą wielką odwagę otrzymał Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari z rąk gen. Władysława Sikorskiego. Po rekonwalescencji, czerwcu 1941 roku, został wysłany z Misją Wojskową do Kanady, gdzie miał werbować młodych rekrutów do Polskich Sił Zbrojnych. Później jeszcze wracał do Europy, krótko mieszkał w Afryce. W 1951 roku wraz z żoną osiedlił się w Kanadzie, gdzie oboje działali w organizacjach polonijnych.
Zmarł 3 sierpnia 1980 w Toronto. Po 24 latach, 14 maja 2014 prochy majora Zdzisława Krasnodębskiego i jego żony Wandy zostały przetransportowane do Polski i pochowane na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Posłuchaj wspomnień pułkownika Witolda Urbanowicza o dramatycznych wydarzeniach z 6 września 1940 roku, kiedy to zestrzelono samolot majora Zdzisława Krasnodębskiego oraz o innych wydarzeniach bitwy o Anglię.
mb