Miejscem wybudowania nowego stadionu były tereny na Nowym Mieście z adresem przy ulicy Konwiktorskiej 6, choć wcześniej planowano inne miejsca i wielkość terenu. Należy dodać, że klub ten, istniejący nieprzerwanie po dziś dzień, jest najstarszym klubem sportowym Warszawy.
Klub nieformalnie istniejący od 1911 roku w ramach Warszawskiego Koła Sportowego, często w początkach nazywany WKS-em, pierwszy oficjalny mecz piłkarski rozegrał 19 listopada 1911 roku z Koroną Warszawa, przegrany przez Polonię 4:3. Jak to często miało miejsce nazwę dla WKS-u wymyślił czołowy gracz Korony - Wacław Denhoff-Czarnocki. Sam pomysł był wyjątkowym aktem patriotyzmu i odwagi w ramach zaboru rosyjskiego, bo "Polonia" to z języka łacińskiego nazwa Polski. Podobnie przecież było w przypadku Legii Warszawa, której nazwę wymyślił słynny gracz Cracovii Stanisław Mielech (o tym też pisaliśmy).
Portal "Iwaw.pl - Atlas Warszawy" tak opisuje ten założycielski okres klubu: "Po wkroczeniu Niemców do Warszawy 15 października 1915 roku w mieszkaniu rodziny Gebethner przy ul. Zgoda 12 odbyło się zebranie założycielskie klubu. Prezesem został Tadeusz Gebethner, potem kolejno Piotr Blitek (1918-1921 oraz 1925), August Loth (1921-1924), Leon Pratkowski (1926-1928) oraz gen. Kazimierz Sosnkowski (1928-1939), obecny patron stadionu. W 1917 roku klub posiadał sekcje: piłki nożnej, lekkoatletyczną, hokejową, łyżwiarską i pływacką. W 1938 roku klub zrzeszał 1500 członków w sekcjach: piłki nożnej, lekkoatletycznej, pływackiej, szermierczej, gier sportowych, bokserskiej, kolarskiej, tenisowej, hokejowej, łyżwiarskiej, narciarskiej i tenisa stołowego".
Teren pod budowę stadionu, wtedy nie tylko piłkarskiego, ale też lekkoatletycznego, a zimą także lodowego, obok którego zlokalizowano pomieszczenia klubowe i korty tenisowe, był wyznaczany kilka razy już znacznie wcześniej. Pierwsze oficjalne decyzje zapadły jednak dopiero w 1923 roku. Klub miał otrzymać dwu-hektarową działkę w okolicach placu Broni - obecne tereny basenów Inflancka, na północ od ulicy Stawki. Stało się jednak inaczej i przyznano Polonii 5 hektarów przy ulicy Konwiktorskiej. Projekt stadionu na 20 tysięcy miejsc opracował architekt Juliusz Nagórski, jednak szacowany koszt budowy sięgał prawie półtora miliona złotych i wtedy nikogo nie było stać na taką inwestycję. Zdecydowano więc na budowę "prowizorki" - ten prowizoryczny obiekt obejmował przeniesienie drewnianych trybun z parku Sobieskiego.
Fakty z okresu budowy stadionu opisuje szeroko Atlas Warszawy: "Klub dysponował sumą 60-80 tys. zł. W 1926 roku na stadionie pracowało 50 robotników niwelujących ziemię i ustawiających ogrodzenie. Roboty ziemne wykonano sposobem gospodarskim. Sportowcy społecznie pomagali w budowie, np. przy sadzeniu kilkuset topoli i kilkudziesięciu krzewów otaczających obiekt. 15 sierpnia 1928 roku stadion był gotowy. Rozegrano wtedy pierwszy mecz piłkarski (Polonia-Hasmonea Lwów 5:0). Oficjalne otwarcie nastąpiło 30 września. W przemówieniu płk Juliusz Ulrych powiedział, że »Klub nie może być odgrodzony chińskim murem od świata. Musi być jak czytelnia ludowa, otwarty i dostępny dla szerokiego ogółu«. Rozegrano mecz koszykówki, był pokaz lotniczy (nad stadionem przeleciał samolot, który zrzucił na płytę boiska kwiaty i piłkę). Uroczystość zakończył mecz piłkarski Polonia-Wisła Kraków 2:7. Stadion poświęcił ksiądz Mauersberger".
Patrząc wtedy na stadion z lotu ptaka widzieć mogliśmy owalną płytę stadionu i otaczającą go bieżnię. Od Bonifraterskiej, od zachodniej strony, wybudowano wysoką, drewnianą trybunę na 10 tys. widzów oraz przewężoną pośrodku częścią wejściową. Do dziś jeszcze są widoczne resztki betonowej bariery odgradzającej od płyty i bieżni publiczność. Po stronie wschodniej stał usypany wał ziemny z przeznaczeniem miejsc stojących. Co ciekawe, stadionowy zegar Omega podarował klubowi właśnie w 1928 roku "Przegląd Sportowy" w ramach nagrody plebiscytu na najpopularniejszy polski klub sportowy.
Wielu entuzjastów sportowych ciekawią też fakty nazewnicze i przynależności "branżowej" klubu. Atlas Warszawy opisuje te fakty z największą starannością: "Po II wojnie światowej gracz klubu, Zenon »Odrowąż« Pieniążek, oficer milicji, zainicjował w lutym 1945 roku Milicyjny Klub Sportowy Polonia oraz namówił pułkownika Konarzewskiego do objęcia patronatu. Klubowi przyznano zrujnowane boisko AZS w Parku Skaryszewskim. Sytuacja polityczna kraju zaostrzała się i Poloniści wymówili patronat milicji. Stadion Polonii przekazano w ręce komunistycznego klubu Zryw. Mimo spadku z ekstraklasy stołeczni kibice jeszcze przez wiele lat stali murem przy Polonii. W grudniu 1946 roku Polonia zdobyła pierwsze powojenne Mistrzostwo Polski w piłce nożnej pokonując 3:2 AKS Chorzów".
W następnym akapicie docieramy do kolejarskiej przynależności klubu: "W 1949 roku Polonia została przemianowana przez władze komunistyczne na Kolejarz Warszawa (patronat nad klubem objęły niezamożne Polskie Koleje Państwowe). Sportowcy grali w bordowych koszulkach, niebieskich spodenkach oraz z kolejarskim znakiem na koszulkach. W 1952 roku zespół zdobył Puchar Polski, pokonując Legię Warszawa 1:0. W 1957 roku powrócono do nazwy Polonia Warszawa. W międzyczasie klub spadł do III ligi (w 1954 roku). Jeszcze w latach 60-tych XX wieku na meczach Polonii pojawiały się dwudziestotysięczne tłumy, ubrane odświętnie w garnitury i krawaty".
Niezwykle ciekawe to fakty i znaczące dla warszawskiego i polskiego sportu. Dzisiaj, w dniu kiedy odwieczny rywal Polonii - Legia Warszawa - rozgrywać będzie 2. mecz w ramach Ligi Europy zasiądźmy przed telewizorami, by kibicować jedynej polskiej drużynie w międzynarodowych rozgrywkach klubowych. Kibice Polonii Warszawa, klubu o tak patriotycznym rodowodzie, choć dziś niestety osadzeni w realiach III ligi, raczej nie powinni mieć z tym problemu.
PP