Fot.:NAC; mat. prasowe/Karolina Grabowska
Edward Gierek – Michał Koterski
Pierwszy sekretarz PZPR rządzący krajem w latach 1970-1980. Pochodził z górniczej rodziny. W działalność w partii komunistycznej zaangażował się już przed wojną. Wtedy też wyemigrował "za chlebem" na Zachód. Znajomość języka i doświadczenia, które zdobył podczas pracy we Francji i Belgii, a także działalność w komunistycznym francuskim ruchu oporu w latach II wojny światowej, ułatwiły mu kontakt z przedstawicielami świata zachodniego podczas sprawowania funkcji I sekretarza. Po wojnie jako sekretarz partii na Górnym Śląsku wyrobił sobie opinię sprawnego gospodarza.
Do władzy w Polsce doszedł, po akceptacji Moskwy przekazanej Piotrowi Jaroszewiczowi, na skutek kompromitacji ekipy Władysława Gomułki związanej z robotniczymi wystąpieniami w grudniu 1970 roku. Jego polityka opierała się na próbie ekspresowego rozwoju państwa dzięki otwarciu na Zachód i pozyskaniu stamtąd kredytów. Po początkowych sukcesach, w połowie lat 70. model ten, w praktyce oparty na "przejedzeniu" kredytów, doprowadził do załamania gospodarczego. Gierek stracił władzę wskutek fali strajków, które przetoczyły się przez Polskę w 1980 roku. Podpisał porozumienia sierpniowe z "Solidarnością". Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany. Zmarł w 2001 roku.
Natalia Lesz zaśpiewała w filmie o Gierku. Przedpremiera utworu w Jedynce
Do dziś pozostaje postacią wzbudzającą wiele kontrowersji i niejednoznacznych ocen. Dla wielu pozostał autorem planu przyspieszonej modernizacji kraju i polepszenia stopy życiowej Polaków. W odróżnieniu od Gomułki i Jaruzelskiego nie użył broni przeciwko strajkującym robotnikom. Z drugiej strony zaciągnięte przez niego kredyty i brak kontroli nad ich wykorzystaniem i spłatą doprowadziły PRL na skraj zapaści gospodarczej.
Akcja filmu toczy się w latach 1970–1982, od momentu kiedy Gierek zostaje I sekretarzem KC PZPR, do końca jego internowania.
Fot.: PAP/Jan Morek; mat. prasowe; Robert Palka
Stanisława Gierek – Małgorzata Kożuchowska
Stanisława Gierek, z domu Jędrusik, urodziła się w 1918 roku w Sosnowcu, w rodzinie górniczej. Wyszła za mąż za Edwarda Gierka w 1937 roku – miała wówczas zaledwie 19 lat. Para miała trzech synów – Adama, Zygmunta (zmarł jako niemowlę) i Jerzego. Byli małżeństwem przez 65 lat.
W odróżnieniu od Zofii Gomułkowej chętnie dawała się fotografować z mężem, często towarzyszyła mu w zagranicznych podróżach i podczas "wizyt gospodarskich" po kraju. Lubiła być dobrze ubrana i uczesana, co dawało asumpt dla różnych plotek, m.in. tych głoszących, że do fryzjera i na zakupy latała do Paryża. Wbrew tym plotkom ubierała się najprawdopodobniej w ulubionym katowickim butiku.
Stanisława Gierek zmarła 14 kwietnia 2007 roku.
Fot. NAC; mat. prasowe/Jarosław Sosiński
Filip (Piotr Jaroszewicz) – Rafał Zawierucha
Postać Filipa wzorowana jest na Piotrze Jaroszewiczu. Filip, podobnie jak Jaroszewicz, piastuje przy Gierku funkcję premiera – Jaroszewicz był nim przez niemal całą dekadę gierkowską. Inną cenną wskazówką jest to, że syn Filipa jeździ zachodnim sportowym autem. Syn premiera, Andrzej Jaroszewicz, był znanym w PRL playboyem i kierowcą wyścigowym. O jego samochodach krążyły legendy.
Piotr Jaroszewicz był prawą ręką Gierka. Był odpowiedzialny m.in. za kluczowe kontakty z Moskwą. Jak podkreślał sam były pierwszy sekretarz – Jaroszewicz, jako człowiek, który przeżył w czasie II wojny światowej wywózkę do gułagu i powrócił z LWP do kraju, znał Rosjan i potrafił się z nimi porozumieć. Gierek odwołał go ze stanowiska dopiero w 1980 roku, kiedy zmiany personalne miały uchronić pierwszego sekretarza od utraty władzy spowodowanej rozprzestrzeniającą się po kraju falą strajków.
W latach 1981–1982, w wyniku wprowadzenia stanu wojennego, był internowany. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1992 roku Piotr Jaroszewicz został zamordowany wraz z żoną Alicją Solską w ich willi w Aninie. Motywy zbrodni do dziś nie zostały wyjaśnione.
Fot.: PAP/Andrzej Baturo; mat. promocyjne/Jarosław Sosiński
Włodzimierz Maślak (m.in. Stanisław Kania) – Sebastian Stankiewicz
Postać głównego antagonisty w filmie stanowi połączenie kilku prawdziwych sylwetek. Maślak to przebiegły aparatczyk, który za wszelką cenę stara się wymanewrować Gierka. W drugiej połowie gierkowskiej dekady, kiedy propaganda sukcesu nie była w stanie przykryć już pogarszającego się stanu polskiej gospodarki upadającej pod ciężarem niespłaconych kredytów, a społeczne niezadowolenie znajdowało ujście w nowych formach organizacji, jak Komitet Obrony Robotników i Wolne Związki Zawodowe, na szczytach partii komunistycznej wyklarowała się grupa dążąca do odsunięcia Gierka od władzy.
Na czele "spisku" stali kontrolujący aparat bezpieczeństwa Stanisław Kania i współpracujący z nim szef sztabu Wojska Polskiego i minister obrony narodowej Wojciech Jaruzelski. "Nie miał w życiu większych pasji poza intrygami. Był człowiekiem, którym koledzy przez długi czas pomiatali i lekceważyli" - tak opisywał Kanię Gierek w wywiadzie-rzece z Januszem Rolickim pt. "Przerwana dekada", w innym miejscu charakteryzował go: "nieuk, nie miał nawet ambicji samokształceniowych". W tym opisie wybrzmiewa duża krytyka i uraz wobec człowieka, który przejął władzę po Edwardzie Gierku we wrześniu 1980 roku.
Fot.: NAC; mat. prasowe/Karolina Grabowska
Generał Roztocki (Wojciech Jaruzelski) – Antoni Pawlicki
Charakterystyczne okulary, wysokie czoło i fryzura, a nawet elementy umundurowania nie pozostawiają wątpliwości – pierwowzorem postaci gen. Roztockiego był Wojciech Jaruzelski. Generał od drugiej połowy lat 60. rządził żelazną ręką siłami zbrojnymi. Jako taki podlegał bezpośrednio dowódcy wojsk Układu Warszawskiego, Wiktorowi Kulikowowi, co dawało mu pewien stopień autonomii.
W drugiej połowie lat 70., razem ze Stanisławem Kanią, sformował grupę, która – korzystając z zaniepokojenia Moskwy sytuacją w Polsce – doprowadziła do upadku ekipy Gierka. Co ciekawe, Jaruzelski i Kania należeli do partyjnej frakcji, która dekadę wcześniej przeforsowała u Sowietów kandydaturę Edwarda Gierka na stanowisko I sekretarza.
Jaruzelski, po krótkim okresie rządów Kani, sam skumulował we własnych rękach władzę jako I sekretarz, szef MON, przewodniczący Rady Państwa i Prezes Rady Ministrów. "Z czasem pierwszym sprawiedliwym został generał Jaruzelski. Było w tym coś groteskowego, jak bowiem człowiek zasiadający przez całą dekadę w Biurze Politycznym i Prezydium Rządu mógł być tym najsprawiedliwszym, tego do dziś nie mogę pojąć. A wielkość jego tupetu jest doprawdy głębsza od Rowu Filipińskiego. Był on przecież najlepiej zorientowanym człowiekiem w państwie" oceniał Gierek w rozmowie z Rolickim.
Był odpowiedzialny za wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku. Internowano wówczas nie tylko członków "Solidarności", ale także m.in. Edwarda Gierka i Piotra Jaroszewicza.
Fot.: PAP/Jan Morek; mat. prasowe/Karolina Grabowska
Stefan Wyszyński – Jan Frycz
Po okresie rządów Gomułki, który prowadził z Wyszyńskim prywatną wojnę o rząd dusz w Polsce, dekada gierkowska charakteryzowała się odwilżą w stosunkach państwo-Kościół.
"Istotne dla nas było zneutralizowanie i uspokojenie kościoła. Porozumienie się moje z prymasem miało wpływ na klimat polityczny w kraju. Na spotkaniach tych, a odbywałem ich każdego roku kilka, dokonywaliśmy wymiany informacji. Wyznam panu, że od pierwszego spotkania znaleźliśmy wspólny język. Obaj zresztą byliśmy patriotami, i to gorącymi, i chcieliśmy, by kraj nasz rozwijał się i aby jego interesy były jak najlepiej zabezpieczone" – wspominał Gierek w wywiadzie-rzece "Przerwana dekada".
Choć stosunki między Wyszyńskim i Gierkiem były poprawne, to walka z Kościołem się nie zakończyła, ale przybrała postać zawoalowaną, posługiwano się plotką i prowokacjami.
Fot.: PAP/Dionizy Gładysz; mat. prasowe/Robert Palka
Profesor-generał (gen. prof. Sylwester Kaliski) – Maciej Zakościelny
Pierwowzorem postaci profesora-generała jest zapewne gen. prof. Sylwester Kaliski - inżynier, minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki oraz rektor Wojskowej Akademii Technicznej. Nieprzeciętny umysł. W zaledwie sześć lat zdołał doprowadzić do pierwszej polskiej próby mikrosyntezy termojądrowej. Badania prof. Kaliskiego otwierały drogę do budowy elektrowni jądrowych w Polsce - 12 sierpnia 1971 roku Prezydium Rządu podjęło decyzję o budowie pierwszej w Polsce elektrowni atomowej w Żarnowcu. Zamiary Gierka wykraczały jednak o wiele dalej: pierwszy sekretarz liczył na budowę polskiej broni jądrowej, która otwierałaby drogę do uniezależnienia Warszawy w strukturach Układu Warszawskiego. Wzorem była gaullistowska Francja, która dzięki własnemu programowi nuklearnemu posiadała autonomiczną pozycję w ramach NATO.
Bomba atomowa Gierka? Marzenia pierwszego sekretarza i tajemnicza śmierć genialnego naukowca
Tajemnicza śmierć gen. prof. Kaliskiego w wypadku samochodowym w 1978 roku oznaczała kres polskiego programu budowy bomby termojądrowej. "Mam pewność, że generał Kaliski nie zginął przypadkowo, że zadziałał mechanizm powiązań handlowo-wywiadowczych" - powiedział Jaroszewicz w wywiadzie udzielonym Bohdanowi Rolińskiemu na początku lat 90.
Fot.: PAP/Jan Morek; mat. prasowe/Karolina Grabowska
Leonid Breżniew – Cezary Żak
Przywódca Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich od połowy lat 60. do swojej śmierci w listopadzie 1982. Autor doktryny nazwanej jego imieniem usprawiedliwiającej interwencje zbrojne w państwach Układu Warszawskiego w imię zachowania spójności bloku wschodniego.
W czasie rządów Edwarda Gierka doszło do zacieśnienia współpracy miedzy PRL i ZSRR – przywódca PRL starał się w ten sposób ubezpieczać otwarcie polskiej gospodarki na Zachód. Symbolem tego zacieśnienia relacji było wpisanie sojuszu z ZSRR do Konstytucji i wręczenie Breżniewowi orderu Virtuti Militari. Breżniew wizytował Polskę często – przybył tu w 1973,1974 i 1975 roku. Podczas tej ostatniej wizyty dał o sobie znać nałóg alkoholowy – przywódca bloku wschodniego podczas odśpiewywania "Międzynarodówki" na VII Zjeździe Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej miał… zacząć dyrygować zebranymi.
Ostatni raz Gierek i Breżniew spotkali się na Krymie w sierpniu 1980 roku. Wyjazd I sekretarza w czasie, gdy po Polsce przetaczała się fala strajków, spotkał się z negatywnym odbiorem w kierownictwie partii. Celem Gierka było jednak z jednej strony uspokojenie międzynarodowej opinii publicznej na temat sytuacji w PRL i przekonanie Breżniewa o tym, że ekipa I sekretarza radzi sobie z problemami w kraju. Obu celów nie udało mu się zrealizować. Wkrótce Edwarda Gierka zastąpił Stanisław Kania.
Bartłomiej Makowski