Simón Bolívar uważany jest za jednego z największych bohaterów Ameryki Południowej. Urodził się w 1783 roku w Caracas na terenie dzisiejszej Wenezueli, gdy większość kontynentu znajdowała się pod panowaniem Hiszpanów, którzy skolonizowali te ziemie w XVI wieku. Młody Bolívar związał się z wenezuelskimi działaczami, którzy głosili hasła walki z kolonizatorami, a następnie odbył podróż do Europy, gdzie zetknął się z filozofią oświecenia, która ukształtowała jego poglądy. W 1805 roku złożył przysięgę, że podejmie walkę o wolność Wenezueli.
Słowa dotrzymał. W kolejnych latach Simón Bolívar doprowadził do wyzwolenia Wenezueli i północno-zachodniej części kontynentu spod panowania Hiszpanów. W 1819 roku założył państwo Wielka Kolumbia, które leżało na terenie dzisiejszej Kolumbii, Wenezueli, Ekwadoru i Panamy. Marzeniem Bolívara było utworzenie jednego federacyjnego państwa, które zrzeszałoby wszystkie kraje Ameryki Południowej. Za swoją działalność otrzymał przydomek "Libertador", czyli "Wyzwoliciel".
Czytaj także:
"El Libertador" znaczy wyzwoliciel. Kim był Simón Bolívar?
Wielka Kolumbia - panamerykańska idea Bolívara
1. Trudny charakter
Osoby otoczone czcią i idealizowane przez potomnych w życiu prywatnym rzadko świeciły przykładem. Żywot Simóna Bolívara zdaje się potwierdzać tę regułę. Mówiono, że głównymi pasjami bohatera Ameryki Południowej były kobiety i hazard. Zdaniem prof. Tadeusza Łepkowskiego, autora biografii Libertadora, jest w tym sporo racji, ale twórca Wielkiej Kolumbii miał też bardziej ambitne zainteresowania.
14:01 Simon Bolivar - aud. Elizy Bojarskiej.mp3 "Simón Bolívar" - wyzwoliciel Ameryki Płd., człowiek, który podjął hasło walki z hiszpańskimi kolonizatorami. Aud. Elizy Bojarskiej z cyklu "Ludzie, epoki, obyczaje", z udziałem prof. Tadeusza Łebkowskiego (PR, 13.07.1977)
- Mnóstwo czytał, zwiedzał, wiele rzeczy poznawał, interesował się sprawami ustrojowymi i zarządzania państwem – mówił historyk na antenie Polskiego Radia.
Bolivara rozpierała energia i ambicja. Te cechy sprawiły, że doszedł na sam szczyt, ale jednocześnie utrudniały mu kontakty z ludźmi.
- Z jednej strony był życzliwy ludziom, a z drugiej ostry ze względu na rozpierającą go, nieprawdopodobną wręcz ambicję – mówił prof. Łepkowski.
Energia i ambicja pomogły mu rządzić, jednak bardziej od władzy cenił sobie rozgłos. Był łasy na pochwały i pragnął być podziwiany. Uwielbiał, gdy po zwycięskiej bitwie urządzano mu huczne uroczystości powitalne.
- Bolívar był człowiekiem o bardzo gwałtownych reakcjach. Z jednej strony świetnie wychowany, opanowany, lojalny, umiał dotrzymać przyjaźni. Jednak gdy bliski człowiek okazał się być, w jego mniemaniu, niezbyt tej przyjaźni godny, potrafił ostro go potraktować. Podpisywał nawet wyroki śmierci na swoich przyjaciół, więc bywał bezwzględny - przybliżył postać Bolívara gość audycji Elizy Bojarskiej.
2. Polak adiutantem
"Polska jest wszędzie tam, gdzie bronią wolności". Zgodnie z tymi słowami Tadeusza Kościuszki naszych rodaków nie mogło zabraknąć również w XIX-wiecznej Ameryce Południowej. U boku Simóna Bolívara stanęło wielu Polaków, którzy rozpoczęli tułaczkę po świecie po upadku Rzeczypospolitej. Straciwszy ją, postanowili walczyć o wolność innych narodów. Przyłączyli się więc do wyzwoleńczego ruchu Bolívara.
Jednym z najbarwniejszych Polaków, który na początku XIX wieku walczył o wolność Wenezueli, był Izydor Borowski. Nim dotarł do Ameryki Południowej, zdążył wziąć udział w insurekcji kościuszkowskiej w 1794 roku, wstąpić do Legionów Polskich we Włoszech (powstały w 1797 roku), walczyć z powstaniem miejscowej ludności na wyspie Santo Domingo, czyli dzisiejszej Haiti (szybko stanął po stronie uciskanych), a nawet przyłączyć się do piratów z Karaibów. Po tych przygodach wstąpił do armii Francisco de Mirandy, który w 1806 roku rozpoczął nieudane powstanie przeciwko Hiszpanom w Wenezueli. Po klęsce zrywu Borowski trafił na Jamajkę, gdzie poznał Bolívara, z którym kilka lat później ponownie przybył do Ameryki Południowej. Polak cieszył się na tyle dużym zaufaniem przywódcy antyhiszpańskiego zrywu, że ten mianował go adiutantem i nadał stopień generalski.
Borowski wykazał się umiejętnościami dowódczymi podczas kluczowej bitwy nad rzeką Boyacá rozegranej 7 sierpnia 1819 roku. To właśnie oddział dowodzony przez Polaka zainicjował starcie, które zakończyło się zwycięstwem powstańców i zasadniczo przyczyniło się do obalenia hiszpańskich rządów w tej części kontynentu.
Niedługo później z powodu intryg w niego wymierzonych Borowski opuścił Amerykę. Trafił do Persji, gdzie zrobił imponującą karierę wojskową. Jako doświadczony oficer cieszył się dużym zaufaniem szacha Mohammada Kadżara. Władca powierzył mu zadanie zreformowania perskiej armii i mianował go na wezyra. Borowski zginął na polu bitwy w 1838 roku, a jego grób znajduje się w Teheranie.
3. Okoliczności śmierci
Simón Bolívar do dziś uznawany jest za bohatera w Ameryce Południowej, szczególnie zaś w krajach położonych w północno-zachodniej części kontynentu, które wyzwolił. Zaskakiwać mogą zatem okoliczności śmierci tak wielkiego człowieka.
Bolivar doprowadził do obalenia rządów hiszpańskich i utworzenia niepodległej Wielkiej Kolumbii, w której sprawował władzę od 1817 do 1830 roku. Ogromne państwo obejmowało terytorium dzisiejszej Kolumbii, Wenezueli, Ekwadoru i Panamy. Pod koniec lat 20. XIX wieku w kraju tym zaczęły pojawiać się tendencje nacjonalistyczne i separatystyczne, a utrzymanie porządku na tak dużym terytorium stawało się coraz trudniejsze. W 1830 roku Bolivar został zmuszony do zrzeczenia się władzy, a już w następnym roku Wielka Kolumbia przestała istnieć i rozpadła się na 30 oddzielnych republik.
Simón Bolívar zmarł w grudniu 1830 roku na gruźlicę. Odszedł w samotności, pozbawiony władzy, w chwili, gdy dzieło jego życia przestawało istnieć.
4. Spuścizna
Libertador cieszy się ogromnym szacunkiem potomnych, a przykłady upamiętnienia tej postaci można spotkać w wielu krajach. Począwszy od pomników Bolívara, które znajdują się w licznych miastach m.in. Kolumbii, Ekwadoru czy Wenezueli. Od jego nazwiska pochodzi też nazwa kraju Boliwia. Jednak największy kult Libertadora panuje w Wenezueli. Nazwisko bohatera znajduje się już choćby w nazwie państwa, która w pełnej krasie brzmi: Boliwariańska Republika Wenezueli. Bolívar to także, mierzący 5002 m n.p.m., najwyższy szczyt tego kraju oraz jeden ze stanów. Stolicą tego okręgu administracyjnego jest miasto Ciudad Bolívar. Nazwiskiem bohatera nazwano też m.in. największy park narodowy (Simón Bolívar) oraz walutę (boliwar).
Warto wspomnieć też o pozostałości po Wielkiej Kolumbii, jaką są flagi narodowe Ekwadoru, Kolumbii i Wenezueli. Każda z nich wzorowana jest na fladze państwa stworzonego przez Bolívara i składa się z trzech pasów: żółtego, niebieskiego i czerwonego.
5. Ekshumacja
Szczątki Simóna Bolívara zostały ekshumowane w lipcu 2010 roku. Dokonano tego na polecenie ówczesnego prezydenta Wenezueli Hugo Cháveza (zm. 2013), który uważał się za kontynuatora dzieła Libertadora. Decyzja o zbadaniu zwłok bohatera wynikała z chęci dowiedzenia, że przyczyną jego śmierci wcale nie była gruźlica, a podanie trucizny. Zdaniem prezydenta dokonać tej zbrodni mieli Kolumbijczycy. Chávez żył z sąsiednim narodem w bardzo złych relacjach. Nie wahał się nawet publicznie oskarżać ich o to, że czyhają na jego życie. Skoro więc Kolumbijczycy chcieli zabić Cháveza, to z pewnością doprowadzili też do śmierci jego poprzednika - Simóna Bolívara.
Co ciekawe, dwa tygodnie przed ekshumacją bohatera z Ekwadoru sprowadzono prochy Manueli Saenz – kochanki Bolivara. Jej szczątki złożono w panteonie w Caracas, stolicy Wenezueli, obok zwłok Libertadora.
th
Źródła:
D. Mucha, Udział Polaków w wojnach niepodległościowych Wenezueli (1806-1821), "Niepodległość i Pamięć" 25/2 (62), Warszawa 2018
Serial Bolivar, reż. Andres Beltran, Jaime Rayo, Luis Alberto Restrepo, 2019