Wyburzanie kolejnych pomników Armii Czerwonej. Akcja IPN równocześnie w czterech miejscach
Powstające w epoce komunizmu pomniki "wdzięczności Armii Czerwonej", "braterstwa polsko-radzieckiego" czy "przyjaźni polsko-radzieckiej" były jednymi z najważniejszych elementów radzieckiej propagandy i polityki historycznej w krajach podporządkowanych ZSRR. Powstało ich bardzo wiele, a tylko część usunięto zaraz po upadku komunizmu. Obiekty te niejednokrotnie upamiętniają osoby, organizacje i wydarzenia, które dla obywateli polskich wiązały się z krzywdą i śmiercią, a dla państwa oznaczały utratę suwerenności.
Dziś natomiast, w wolnej Polsce, uznawane są za niedopuszczalną propagandę komunistyczną i jako takie podlegają zapisom artykułu 5a ustępu 1 Ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 roku "o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki".
Jak pisze IPN w "Komunikacie w sprawie usuwania z przestrzeni publicznej pomników propagujących komunizm lub inny ustrój totalitarny", za pomniki uznaje się także "kopce, obeliski, kolumny, rzeźby, posągi, popiersia, kamienie pamiątkowe, płyty i tablice pamiątkowe, napisy i znaki". Zgodnie z ustawą dekomunizacji nie podlegają pomniki na cmentarzach, niewystawione na widok publiczny, uznane za zabytki oraz te, które wystawione są w ramach działalności artystycznej, muzealnej i edukacyjnej.
IPN stworzył katalog kategorii obiektów, których należy się pozbyć. W opinii Instytutu "obligatoryjnie powinny ulec usunięciu" m.in. pomniki poświęcone Armii Czerwonej, działaczom Polskiej Partii Robotniczej, Komunistycznej Partii Polski, Gwardii Ludowej i Armii Ludowej, funkcjonariuszom Polski Ludowej lub działaczom komunistycznym z innych państw czy te poświęcone zwalczaniu Polskiego Podziemia Niepodległościowego po 1944 r. przez instytucje Polski Ludowej i ZSRR.
Pomniki zbudowane przez komunistów w różnych krajach to niechciane pamiątki po totalitarnej przeszłości, w której nie brakowało zbrodni, represji i polityki utrudniającej codzienne funkcjonowanie całych społeczeństw. Dlatego nie tylko w Polsce odczuwa się potrzebę likwidacji tych obiektów i nie tylko w Polsce z powodzeniem realizuje się projekty burzenia tych symboli totalitaryzmu.
Polska
W naszym kraju pomniki poświęcone bohaterstwu Armii Czerwonej w wyzwalaniu Polski spod niemieckiej okupacji lub podkreślające przyjaźń polsko-radziecką zaczęły powstawać od razu po II wojnie światowej. Wydźwięk monumentów od początku wzbudzał kontrowersje. “Wyzwolenie” Polski w latach 1944-1945 niosło ze sobą gwałty, grabieże, barbarzyństwo i prześladowania.
Zarówno za PRL-u, jak i III RP pomniki były dewastowane przez przeciwników gloryfikacji Sowietów. Rozbiórka monumentów stała się możliwa po 1989 roku.
W latach 90. ub. wieku zdemontowano m.in. pomnik wdzięczności Armii Czerwonej w Krakowie (1991), w Kutnie (1992), w Toruniu (1997), Koszalinie (1998) i wielu innych miastach.
Inaczej poradzono sobie z tym problemem w Bydgoszczy. Tam postawiony w 1945 roku monument poświęcony Armii Czerwonej został przerobiony w 1991 roku na pomnik Wolności, a tablice na nim umieszczone symbolizują ważne dla miasta wydarzenia.
"Czterech śpiących"
W XXI wieku kontynuowano zaczęty proces. Niekiedy na przeszkodzie w usunięciu pomników stawały nie tylko poglądy polityczne, ale sentyment i przyzwyczajenie mieszkańców do monumentu. Z takimi głosami można było się spotkać m.in. podczas usuwania słynnego pomnika "Czerech śpiących" na warszawskiej Pradze w 2011 roku. Ze względu na budowę metra pamiątka wdzięczności Armii Czerwonej początkowo miała być przesunięta o kilkadziesiąt metrów, ostatecznie została zupełnie zdemontowana.
02:28 Pomnik Czterech Śpiących 09-11-12010 Pomnik kontra metro. Audycja na temat usunięcia pomnika "Czterech Śpiących" (PR. 09.11.2010)
Pomnik odsłonięto jesienią 1945 r. przed siedzibą centralnych władz państwowych, która mieściła się wówczas w dawnym budynku Dyrekcji Kolei Państwowych. Był to pierwszy pomnik, jaki ustawiono w Warszawie po II wojnie światowej. Napis na cokole pomnika, w języku polskim i rosyjskim, brzmiał: "Chwała bohaterom Armii Radzieckiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego. Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy 1945 r.".
Ruch usuwania pomników gloryfikujących Armię Czerwoną trwa do tej pory.
Agresja Rosji na Ukrainę impulsem
Od czasu przyjęcia w 2016 roku ustawy dekomunizacyjnej trwa likwidacja kolejnych pomników. W listopadzie 2017 zdemontowana została Kolumna Zwycięstwa w Stargardzie i pomnik wdzięczności w Szczecinie. W kolejnym roku usunięto podobne monumenty w Dąbrowie Górniczej i warszawskim Parku Skaryszewskim. To tylko niektóre przykłady.
Kolejnym silnym impulsem dla akcji była agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę dokonana w lutym 2022 roku. Wówczas to prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Niewiadomski wydał specjalne oświadczenie:
- Apeluję do samorządów o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm. Najwyższy czas nadrobić zaległości w tej dziedzinie. Instytut Pamięci Narodowej służy pomocą w weryfikacji nazw ulic, placów itp. podlegających zmianie zgodnie z obowiązującym prawem.
Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej z wiosny br. w polskiej przestrzeni publicznej znajdowało się wciąż około 60 pomników ku czci żołnierzy Armii Czerwonej.
- Jak można dziękować żołnierzom armii sowieckiej za tzw. wyzwolenie Polski, kiedy wraz z tym mieliśmy do czynienia z gwałtami, barbarzyństwem, okrucieństwem - mówił w marcu 2022 roku w Dwójce rzecznik Instytutu Pamięci Narodowej dr Rafał Leśkiewicz.
Łotwa
Wraz z rozpoczęciem wojny Rosji z Ukrainą, na Łotwie w czerwcu 2022 roku weszło w życie prawo zobowiązujące do końca roku usunięcie z przestrzeni publicznej symboli sowieckich i nazistowskich, w tym obiektów pamięci, takich jak pomniki.
25 sierpnia br. w Rydze, stolicy Łotwy, rozebrany został 79-metrowy pomnik żołnierzy radzickich. Monument zbudowano w 1985 roku z okazji 40. rocznicy zwycięstwa Związku Radzieckiego nad hitlerowskimi Niemcami, jako "Pomnik ku czci wyzwolicieli radzieckiej Łotwy i Rygi od niemiecko-faszystowskich okupantów".
Jak pisała agencja LETA, obiekt w Parku Zwycięstwa (którego oficjalna nazwa brzmi Pomnik żołnierzy Armii Radzieckiej - wyzwolicieli radzieckiej Łotwy i Rygi z rąk okupantów niemiecko-faszystowskich), był największym sowieckim pomnikiem w krajach bałtyckich.
Demontaż monumentu można było oglądać w mediach społecznościowych.
W samej Rydze ma zostać zdemontowanych jeszcze 69 pomników i tablic pamiątkowych gloryfikujących Armię Czerwoną i Związek Radziecki.
Estonia
W sierpniu br. Na polecenie władz zdemontowany został radziecki czołg-pomnik w pobliżu miasta Narva przy granicy estońsko-rosyjskiej. Pomnik przewieziono do Estońskiego Muzeum Wojny w Tallinie, stolicy Estonii. Z miasta usunięto także sześć innych pomników z czasów komunistycznych. Rząd Estonii wydał pozwolenie na demontaż tych monumentów z przestrzeni publicznej kraju należącego przecież do Unii Europejskiej i NATO. Na mocy tej decyzji zdemontowanych ma być 400 pomników.
Litwa
W lipcu br. rozpoczął się demontaż pomnika "Zwycięstwa i chwały Armii Radzieckiej" w Kłajpedzie. Według danych Ministerstwa Kultury Litwy w kraju znajduje się około 160 miejsc upamiętniających żołnierzy radzieckich, z czego połowę stanowią pomniki sowieckie oraz około 200 obiektów wzniesionych ku czci żołnierzy radzieckich i systemu komunistycznego.
W tym roku usunięto na Litwie 10 pomników żołnierzy radzieckich, m.in. w Kłajpedzie, Mariampolu, Połądze, Poniewieżu, Rosieniach. Wilno przygotowuje się do demontażu pomnika na cmentarzu Antokolskim ustanowionego na mogile, w której pochowanych jest ponad 3 tys. żołnierzy. Na razie władze Wilna zdecydowały o zasłonięciu tego pomnika czarnym materiałem. W najbliższym czasie ma być przewieziony w inne miejsce.
IPN/IAR/im/th/mc