Historia

10. rocznica zestrzelenia samolotu MH17. Rosyjscy separatyści, rosyjskim pociskiem

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2024 05:55
10 lat temu, 17 lipca 2014 roku, nad Donbasem we wschodniej Ukrainie został zestrzelony samolot pasażerski malezyjskich linii lotniczych Boeing 777, o numerze lotu MH17. Maszyna lecąca z Amsterdamu do Kuala Lumpur rozbiła się na terytorium kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Na pokładzie znajdowało się 298 osób, w tym 283 pasażerów i 15 członków załogi. Wszyscy zginęli.
Wrak samolotu MH17
Wrak samolotu MH17Foto: PAP/SEM VAN DER WAL

Większość ofiar, 193 osoby, pochodziła z Holandii, ponadto byli to obywatele Malezji, Australii, Indonezji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii, Filipin, Kanady i Nowej Zelandii.

Zestrzelenie MH17. Dociekanie prawdy

Zaraz po katastrofie, 18 lipca 2014 roku, ówczesny premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk sugerował, że za tragedię odpowiadają Rosjanie. Zapewnił, że władze zrobią wszystko, aby wyjaśnić przyczyny wypadku.

- Będziemy działać tylko w granicach międzynarodowego prawa. Zbierzemy wszystkie dowody, zrobimy wszystkie ekspertyzy, pomogą nam międzynarodowi eksperci. Świat powinien znać nazwiska przestępców i nazwę tego kraju, który popiera tych bandytów - mówił. 

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała nagrania dwóch rozmów, w których prorosyjscy separatyści przyznali się do tego, że zestrzelili samolot. Bojówkarze pojechali na miejsce i byli zdziwieni, że wśród ofiar byli tylko cywile, a na pokładzie nie znaleziono broni.

PAP PAP

Winni separatyści, czy sam Putin?

W 2019 roku o doprowadzenie do śmierci niemal 300 osób oskarżono trzech Rosjan - Igora Girkina, Siergieja Dubinskiego i Olega Pułatowa, a także Ukraińca - Leonida Charczenkę. Zarzucono im wwiezienie na obszar wschodniej Ukrainy pocisku systemu rakietowego Buk, użytego do zestrzelenia maszyny, a należącego do rosyjskiego wojska.

Proces rozpoczął się w Holandii w 2020. W jego trakcie postawiono Rosji zarzut manipulowania dowodami i dezinformacji. Podczas omawiania materiału dowodowego wskazywano m.in. na metody działania Rosji w tej sprawie: m.in. na to, że MON Rosji sfałszował wideo - tak by wyglądało na to, iż powstało na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę. Śledczy wskazali na to, że sfałszowano m.in. rzekomy znak z nazwą ulicy. Po tym, gdy zostało to udowodnione, Rosjanie twierdzili, że wideo zostało sfałszowane. Udowodniono też, że do zestrzelenia samolotu wykorzystano system rakietowy Buk przewieziony z Rosji.

Dwa lata później Rosjanie Igor Girkin i Siergiej Dubinski oraz Ukrainiec Leonid Charczenko zostali skazani na dożywotnią karę pozbawienia wolności przez sąd w Hadze oraz zobowiązani do wypłaty 16 milionów euro odszkodowania rodzinom ofiar. Wyrok został wydany zaocznie, ponieważ oskarżeni nie przebywali w holenderskim areszcie - są ścigani międzynarodowym listem gończym. Czwartego oskarżonego - Olega Pułatowa - uniewinniono.

- Proces ws. zestrzelenia samolotu MH17 wskazuje, że nawet jeśli nie udaje nam się na razie pociągnąć do odpowiedzialności rosyjskiego państwa na kanwie międzynarodowej, to można postawić przed wymiarem sprawiedliwości poszczególne osoby, które są winne zbrodni - powiedział wówczas portalowi PolskieRadio24.pl prof. Marcin Marcinko z Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.

W 2023 roku międzynarodowy zespół śledczy (Joint Investigation Teams - JIT) ujawnił, że istnieją "mocne przesłanki" do stwierdzenia, iż Władimir Putin podjął decyzję o przekazaniu separatystom na Ukrainie broni, której użyto do zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines w 2014 roku. Międzynarodowa ekipa śledcza wcześniej ustaliła, że pocisk rakietowy, który trafił w samolot nad wschodnią Ukrainą, należał do rosyjskiego wojska, do 53. Rakietowej Brygady Przeciwlotniczej stacjonującej w Kursku. W 2022 roku oddział wziął udział w inwazji na Ukrainę.

Infografika PAP Infografika PAP

Seria katastrof lotniczych w 2014 roku 

W lipcu 2017 roku, trzy lata po katastrofie, w holenderskim mieście Vijfhuizen odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary zestrzelonego samolotu. Pomnik - stalowa ściana, na której znalazły się nazwiska wszystkich ofiar - został umieszczony pośrodku lasu składającego się z 298 drzew, po jednym za każdą osobę znajdującą się na pokładzie zestrzelonego samolotu.

Katastrofa z 17 lipca była jedną z trzech w 2014 roku, jakim uległy samoloty malezyjskich linii lotniczych. W marcu spadł Boeing 777 lecący z Kuala Lumpur do Pekinu z 239 osobami na pokładzie. W grudniu do Morza Jawajskiego runął Airbus 320 na trasie z indonezyjskiej Surabai do Singapuru. Zginęły 162 osoby.

IAR/B.Falkowska/E.Porycka/K.Koziełł/bm/wmkor

Czytaj także

Wyrok w sprawie MH17, zestrzelonego nad Ukrainą. Proces obnażył światu skrywaną prawdę o Rosji

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2022 12:00
Proces w sprawie MH17 nie tylko ujawnił kulisy zbrodni - zestrzelenia samolotu, ale i obnażył wiele dowodów zaangażowania Rosji w wojnę na wschodzie Ukrainy, począwszy od 2014 roku. Śledztwo dostarczyło także wiedzy o tym, w jaki sposób Rosja kontrolowała wydarzenia w tzw. samozwańczych republikach na terenie Ukrainy. To doświadczenie może dać społeczności międzynarodowej impuls do znalezienia skutecznych sposobów wyciągnięcia konsekwencji wobec Moskwy za popełnione przez nią zbrodnie i metod ochrony przed kolejnymi aktami agresji Kremla.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kary dożywotniego więzienia za zestrzelenie samolotu pasażerskiego nad Ukrainą. Sąd nie miał wątpliwości

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2022 16:36
Sąd okręgowy w Hadze skazał dwóch Rosjan, Siergieja Dubinskiego i Igora Girkina oraz Ukraińca Leonida Charczenkę na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zestrzelenie w 2014 r. nad wschodnią Ukrainą samolotu MH17 linii Malaysian Airlines. Zginęło 283 pasażerów i 15 członków załogi. Czwarty oskarżony w sprawie, Rosjanin Oleg Pułatow został uniewinniony.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wyrok ws. MH17. Prof. Marcinko: sądy krajowe mogą karać winnych zbrodni, nawet jeśli na razie nie można osądzić Kremla

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2022 13:10
- Rozprawa ws. MH17 to pierwszy krok i dowód, że można osądzać osoby winne zbrodni, nawet jeśli na razie nie udaje się pociągnąć do odpowiedzialności Kremla - przekazał portalowi PolskieRadio24.pl prof. Marcin Marcinko z Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Brali udział w zestrzeleniu samolotu MH17 w 2014 r. "W zeszłym roku walczyli na Ukrainie"

Ostatnia aktualizacja: 19.03.2023 20:07
W niedzielę holenderski portal NOS poinformował, że "w rejonie charkowskim na Ukrainie w ubiegłym roku walczyła rosyjska 53. brygada przeciwlotnicza, która brała udział w zestrzeleniu w 2014 r. samolotu Malaysia Airlines (MH17)".
rozwiń zwiń