Znaleziony w 2007 roku na Syberii młody mamut, najlepiej zachowany okaz tego prehistorycznego gatunku, wystawiony jest od piątku w chicagowskim muzeum historii naturalnej Field.
Liuba, bo tak nazwano mamuciątko, jest główną częścią ekspozycji "Mamuty i mastodonty: giganci epoki lodowej", którą mieszkańcy Chicago będą mogli oglądać do 6 września. Potem wystawa będzie pokazywana w innych miastach Ameryki Północnej.
"Nie mamy wątpliwości, że Liuba jest najlepiej zachowanym mamutem jakiego odkryto" - powiedział kurator wystawy w muzeum Field Daniel Fisher, naukowiec z Uniwersytetu Michigan, który był jednym z pierwszych badaczy znaleziska. Mamut miał zaledwie miesiąc, kiedy około 42 tys. lat temu udusił się mułem. Został odkryty w maju 2007 roku przez hodowcę reniferów na Półwyspie Jamał w północno-zachodniej Syberii.
Mierzący niewiele ponad metr i ważący 50 kg szaro-brązowy mamut zachował się w niemal idealnym stanie. Brakuje mu jedynie ogona, ucha i większości sierści. Organy wewnętrzne zwierzęcia były jednak nieuszkodzone, dzięki czemu naukowcy mogli dowiedzieć się czegoś na temat jego diety oraz ustalić przyczyny jego śmierci.
Po badaniach przeprowadzonych przez międzynarodową grupę naukowców na uniwersytecie medycznym Jikei w Japonii, Rosjanie zdecydowali się zabalsamować małego mamuta. "Użyli podobnej metody do tej, którą zmumifikowano ciało Włodzimierza Lenina po jego śmierci w 1924 roku" - tłumaczy Fisher.
Uważa się, że mamuty ostatecznie wymarły około 4 tys. lat temu. Naukowcy zastanawiają się, czy ich zagłada wiązała się ze zmianami klimatu, czy też z ekspansją myśliwych.
(PAP)