Mao Zedong rozpadł się na kawałki

Pomnik jednego z największych zbrodniarzy w historii zostal zniszczony przez developera.

Pomnik założyciela Chińskiej Republiki Ludowej Mao Zedonga padł ofiarą chińskich developerów. W Państwie Środka często dochodzi do przymusowych wysiedleń z terenów przeznaczonych pod budowę nowych obiektów. Tym razem w prowincji Hainan ze względu na budowę luksusowego hotelu, trzeba było przenieść pomnik Wielkiego Sternika.

Podczas demontażu prawie 10-metrowy pomnik wykonany z białego marmuru rozpadł się na kawałki. Według planów miał on stanąć w odległości 40 km od pierwotnej lokalizacji. Ze strachu przed konsekwencjami robotnicy nie zdecydowali się na przewiezienie rozbitego pomnika. Poważnie uszkodzony monument chińskiego przywódcy prawie przez tydzień leżał w miejscu, gdzie wcześniej oddawano hołd twórcy Nowych Chin.

Informacje te wywołały oburzenie chińskiej opinii publicznej. W internecie rozgorzała dyskusja dotycząca stosunku Chińczyków do własnej historii. Jak informuje dziennik „China Daily”, firma developerska, która zorganizowała nieudaną operację przeniesienia pomnika, w otwartym liście przeprosiła za zniszczenie monumentu. Jak napisano, do uszkodzenia pomnika Mao Zedonga przyczyniło się m.in. niewystarczające doświadczenie uczestniczących w operacji robotników. Przedstawiciel developera zapowiedział, że zamierza odbudować zniszczony pomnik.

(pd)