Czołgi T-72 stoją bez ochrony i każdy może do nich wejść - o czym świadczą opublikowane w internecie zdjęcia.
Jak podają rosyjskie media, czołgi przywieziono w listopadzie koleją i ustawiono kilka kilometrów od stacji Jelanska, gdzie znajduje się również jednostka wojskowa.
Obecnie cały sprzęt jest pokryty warstwą śniegu. Wojskowi zaprzeczają, by maszyny nie były pilnowane, i zapewniają, że czekają one jedynie na planowe przemieszczenie. Portal Newsru.com pisze, że informacja o porzuconych czołgach w zadzwiający sposób współgra ze słowami dowódcy wojsk lądowych.
Generał Aleksander Postnikow powiedział, że w rosyjskiej armii jest 20 tysięcy różnych typów czołgów - czyli dwa razy więcej niż potrzeba. Wojsko nie chce starych czołgów. Dlatego w tym roku kupi 261 nowoczesnych czołgów T-90.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Włodzimierz Pac/magos