Dzięki miejscu swojego odkrycia bakteria będzie mogła poszczycić się niezwykłą nazwą gatunkową: Halomonas titanicae. Pochodzi ona z "sopli" utworzonych z rdzewiejącej stali, stanowiącej elementy konstrukcyjne spoczywającego na głębokości 3,8 kilometra transatlantyka. Informację o odkryciu podał "International Journal of Systematic and Evolutionary Biology".
Halomonas titanicae walnie przyczynia się do korozji metalu i dlatego może być zagrożeniem dla statków oraz podmorskich konstrukcji, na przykład platform wydobywczych czy podmorskich rurociągów. Powstające pod jej wpływem rdzawe "sople" są porowate i mieszczą ogromną liczbę innych mikroorganizmów, których działanie także może przyspieszać korozję.
Badania bakterii z Titanica mogą rzucić światło na mechanizmy powstawania takich rdzawych struktur. Wiedza na ten temat przełoży się na praktykę lepszej ochrony np. podwodnych rurociągów do przesyłania ropy i gazu, jak również bezpiecznego postępowania ze starymi statkami czy platformami wiertniczymi – zauważają naukowcy.
Narastające od dekad, rdzawe struktury na Titanicu są miejscem życia nie tylko H. titanicae, ale i innych gatunków bakterii i grzybów. Rdzawe sople na wraku Titanica zaobserwował po raz pierwszy w 1986 roku archeolog podwodny, Robert Ballard.
We wnętrzu rdzawych stalaktytów biegną maleńkie kanaliki wypełnione wodą. Struktury te przyrastają podobnie, jak pień drzewa. Z biegiem czasu powiększają swój obwód. „Sople” są bardzo delikatne – najlżejszy dotyk może je zamienić w pył.
Kadłub "Titanica" to idealne miejsce dla takich mikroorganizmów. Zbudowano go z 50 000 ton stali i rdzewieje na dnie morza już od 98 lat. Jednak dopiero niedawno naukowcy zwrócili uwagę na rolę bakterii w przebiegu tego procesu.
(ew)