Сёння я хачу вам прэзентаваць творчасць зусім маладзенькай выканаўцы, якая запісала свой другі сінгл. Завуць дзяўчыну Агата Радзішэўска (Agata Radziszewska), ёй няма яшчэ нават і 20 гадоў. Пакуль што інфармацыю пра выканаўцу цяжка знайсці ў сеціве, паколькі Агата толькі пачынае ствараць сваю гісторыю, але яна запісала ўжо першыя два сінглы, якія былі ўспрынятыя крытыкамі і публікай з вялікім энтузіязмам. Так што, на маю думку, ужо неўзабаве звестак пра спявачку ў інтэрнэце будзе значна больш.
Нядаўна Агата Радзішэўска выдала свой другі сінгл пад загалоўкам «Паспець» («Nadążyć»). Як яна сам распавядала ў эфіры Першай праграмы Польскага радыё, Агата імкнецца да таго, каб яе тэксты былі небанальныя і непаўторныя.
Напісанню верша песні Агата прысвячае шмат часу. Яна вельмі моцна канцэнтруецца на пастаўленай задачы і стараецца, каб тэма кампазіцыі была прадстаўлена арыгінальным чынам.
Агата Радзішэўска ў гэтым навучальным годзе пачне вучыцца ва Універсітэце імя Адама Міцкевіча ў Познані на факультэце «Музыкалогія». Гэты факультэт, зразумела, вывучае гісторыю і сённяшні дзень музыкі, а паколькі гэтая сфера жыцця вельмі важная для Агаты, яна цешыцца, што напрамак яе вышэйшай адукацыі будзе звязаны менавіта з музыкай. Вучоба Агаты і раней была звязана з музычнай дзейнасцю. Яна закончыла музычную школу ў класе ўдарных інструментаў. З таго часу яна больш увагі прысвячае тэкстам кампазіцый, але і так любоў да ўдарных у яе засталася.
А я прапаную вашай увазе кампазіцыю Агаты Радзішэўскай, якая называецца «Дакрануцца да неба».
Chodzi za mną cień moich dawnych wyborów, szary cień. Nie wiem, może kiedyś w taki cień ja także zmienię się. Może, może już jestem tym kim, kiedyś chciałam być, Lecz wciąż życie każe iść, każe, każe iść. I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach, To dalej za nisko jest, lecz może w snach dotknę kiedyś gwiazd. Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam. Oddałabym wszystko, by nie czuć się nisko. Gwiazdy mają wskazać drogę, a ja widzę tylko chmury. I zobaczyć ich nie mogę, chciałabym piąć się do góry. Jak mam chmury przepędzać, kiedy nieba nie sięgam? Chcę dotknąć nieba! Kiedyś trzeba... Tyle mam za sobą, a przede mną jeszcze więcej jest. Ciągle życie mi dodaje jakiś inny trudny test. Tyle dałam z siebie, żeby być tam, gdzie teraz jestem, A dla wszystkich i tak miejsce to jest tylko podestem. I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach, To dalej za nisko jesteś. Może w snach dotknę kiedyś gwiazd. Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam. Oddałabym wszystko... Chciałabym spojrzeć we własne oczy! Chciałabym znaleźć w końcu mój! Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt! Chciałabym popchnąć się do przodu! Chcę dotknąć nieba! Chciałabym spojrzeć we własne oczy! Chciałabym znaleźć w końcu mój! Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt! Chciałabym popchnąć się do przodu! Chcę dotknąć nieba! Bo kiedyś trzeba...
Tekst pochodzi z
https://www.tekstowo.pl/piosenka,agata_radziszewska,dotknac_nieba.html
Chodzi za mną cień moich dawnych wyborów, szary cień. Nie wiem, może kiedyś w taki cień ja także zmienię się. Może, może już jestem tym kim, kiedyś chciałam być, Lecz wciąż życie każe iść, każe, każe iść. I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach, To dalej za nisko jest, lecz może w snach dotknę kiedyś gwiazd. Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam. Oddałabym wszystko, by nie czuć się nisko. Gwiazdy mają wskazać drogę, a ja widzę tylko chmury. I zobaczyć ich nie mogę, chciałabym piąć się do góry. Jak mam chmury przepędzać, kiedy nieba nie sięgam? Chcę dotknąć nieba! Kiedyś trzeba... Tyle mam za sobą, a przede mną jeszcze więcej jest. Ciągle życie mi dodaje jakiś inny trudny test. Tyle dałam z siebie, żeby być tam, gdzie teraz jestem, A dla wszystkich i tak miejsce to jest tylko podestem. I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach, To dalej za nisko jesteś. Może w snach dotknę kiedyś gwiazd. Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam. Oddałabym wszystko... Chciałabym spojrzeć we własne oczy! Chciałabym znaleźć w końcu mój! Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt! Chciałabym popchnąć się do przodu! Chcę dotknąć nieba! Chciałabym spojrzeć we własne oczy! Chciałabym znaleźć w końcu mój! Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt! Chciałabym popchnąć się do przodu! Chcę dotknąć nieba! Bo kiedyś trzeba...
Tekst pochodzi z
https://www.tekstowo.pl/piosenka,agata_radziszewska,dotknac_nieba.html
Chodzi za mną cień moich dawnych wyborów, szary cień. Nie wiem, może kiedyś w taki cień ja także zmienię się. Może, może już jestem tym kim, kiedyś chciałam być, Lecz wciąż życie każe iść, każe, każe iść. I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach, To dalej za nisko jest, lecz może w snach dotknę kiedyś gwiazd. Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam. Oddałabym wszystko, by nie czuć się nisko. Gwiazdy mają wskazać drogę, a ja widzę tylko chmury. I zobaczyć ich nie mogę, chciałabym piąć się do góry. Jak mam chmury przepędzać, kiedy nieba nie sięgam? Chcę dotknąć nieba! Kiedyś trzeba... Tyle mam za sobą, a przede mną jeszcze więcej jest. Ciągle życie mi dodaje jakiś inny trudny test. Tyle dałam z siebie, żeby być tam, gdzie teraz jestem, A dla wszystkich i tak miejsce to jest tylko podestem. I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach, To dalej za nisko jesteś. Może w snach dotknę kiedyś gwiazd. Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam. Oddałabym wszystko... Chciałabym spojrzeć we własne oczy! Chciałabym znaleźć w końcu mój! Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt! Chciałabym popchnąć się do przodu! Chcę dotknąć nieba! Chciałabym spojrzeć we własne oczy! Chciałabym znaleźć w końcu mój! Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt! Chciałabym popchnąć się do przodu! Chcę dotknąć nieba! Bo kiedyś trzeba...
Tekst pochodzi z
https://www.tekstowo.pl/piosenka,agata_radziszewska,dotknac_nieba.html
Chodzi za mną cień moich dawnych wyborów, szary cień.
Nie wiem, może kiedyś w taki cień ja także zmienię się.
Może, może już jestem tym kim, kiedyś chciałam być,
Lecz wciąż życie każe iść, każe, każe iść.
I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach,
To dalej za nisko jest, lecz może w snach dotknę kiedyś gwiazd.
Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam.
Oddałabym wszystko, by nie czuć się nisko.
Gwiazdy mają wskazać drogę, a ja widzę tylko chmury.
I zobaczyć ich nie mogę, chciałabym piąć się do góry.
Jak mam chmury przepędzać, kiedy nieba nie sięgam?
Chcę dotknąć nieba! Kiedyś trzeba...
Tyle mam za sobą, a przede mną jeszcze więcej jest.
Ciągle życie mi dodaje jakiś inny trudny test.
Tyle dałam z siebie, żeby być tam, gdzie teraz jestem,
A dla wszystkich i tak miejsce to jest tylko podestem.
I wciąż mi mało, wciąż mi mało i choć wdrapałam się na dach,
To dalej za nisko jesteś.
Może w snach dotknę kiedyś gwiazd.
Skaczę i nadal coś mi mówi, że i tak za mało mam.
Oddałabym wszystko... Chciałabym spojrzeć we własne oczy!
Chciałabym znaleźć w końcu mój!
Znaleźć w końcu mój kulminacyjny punkt!
Chciałabym popchnąć się do przodu!
Chcę dotknąć nieba! Chciałabym spojrzeć we własne oczy!
Ходзіць за мной цень маіх колішніх выбараў, шэры цень. Не ведаю, магчыма, калі-небудзь я таксама стану такім ценем. Можа, я ўжо хтосьці, кім я некалі хацела быць, але жыццё загадвае мне ісці, ісці.
І ўсё яшчэ мне мала, усё мала, і, хоць я залезла на дах, усё роўна занадта нізка, але, магчыма, у сне я аднойчы дакрануся да зорак. Я скачу, і нешта ўвесь час кажа мне, што мне ўсё роўна не хапае. Я б аддала ўсё, каб не адчуваць сябе нізка.
Зоркі павінны паказаць шлях, а я бачу толькі хмары. І я не магу іх убачыць, я хацела б падняцца наверх. Як я магу прагнаць хмары, калі не дасягаю неба? Я хачу дакрануцца да неба! Калі-небудзь давядзецца...
За мной столькі ўсяго, а перада мной яшчэ больш. Увесь час жыццё дае мне нейкае іншае цяжкае выпрабаванне. Я столькі ўклала, каб быць там, дзе я зараз, а для ўсіх гэта месца – толькі п’едэстал.
Я хацела б зірнуць сабе ў вочы! Я хацела б нарэшце знайсці сваю! Знайсці, нарэшце, маю кульмінацыю! Я хацела б піхнуць сябе наперад! Я хачу дакрануцца да неба!
Таму што калі-небудзь трэба...
Chodzi za mną cień – ходзіць за мной мой цень. Тут можна здагадвацца, што словазлучэнне chodzi za mną ужытае ў даслоўным сэнсе, а не ў пераносным. Але нешта можа хадзіць за чалавекам па-польску таксама ў пераносным сэнсе. Гэта значыць, што ў чалавека нейкая навязлівая думка, ідэя, жаданне, ад якіх цяжка пазбавіцца. Прывяду прыклад:
Od rana chodzą za mną lody truskawkowe – З самой раніцы мне хочацца клубнічнага марозіва.
W taki cień zаmienię się – такім ценем я стануся, у такі цень я абярнуся.
Życie każe iść – жыццё загадвае ісці. Калі па-польску нам нехта нешта każe robić, гэта не азначае, што ён просіць або проста гаворыць, што варта нешта зрабіць. Гэта азначае загад, з якім лепш не спрачацца.
Piąć się do góry – гэта азначае падымацца ўверх, але зусім не абавязкова караскацца на сапраўдную гару. Гэта таксама можа мець пераноснае значэнне – развівацца, вучыцца, рабіць кар’еру, здабываць веды.
Nieba nie sięgam – не дасягаю, не дакранаюся да неба.
Tyle dałam z siebie – я столькі дала з сябе. Моладзь цяпер сапраўды вельмі шмат дае з сябе, гэта значыць, укладвае ў сваё развіццё, сваю вучобу, каб дасягнуць нечага значнага ў жыцці. Калі гэта, зразумела, амбітны малады чалавек. А такой менавіта асобай выглядае Агата Радзішэўска.
Chcę dotknąć nieba – я хачу дакрануцца да неба. Звяртаю толькі ўвагу на невялікую розніцу ў польскім арыгінале і беларускім перакладзе – па-беларуску далучаецца яшчэ прыназоўнік да.
нг