Magdalena Biejat: nie możemy oddzielać interesu ukraińskiego i polskiego

Kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat wzywa do wzmocnienia roli Unii Europejskiej w polityce bezpieczeństwa.

Magdalena Biejat

PAP/Marcin Obara

Wicemarszałek Senatu oceniła na konferencji prasowej w Cieszynie, że polska racja stanu i bezpieczeństwo leżą w Europie, a nie "w umizgiwaniu się do Donalda Trumpa".

"Dzisiaj pozycja Ukrainy, pokój na Ukrainie jest elementem naszych gwarancji pokojowych i naszej stabilizacji. Nie możemy oddzielać dzisiaj interesu ukraińskiego i interesu polskiego, one idą ze sobą w parze. Bo kiedy pozwolimy Putinowi zawrzeć pokój na jego warunkach, to odbije się to na bezpieczeństwie Polski" - argumentowała kandydatka Lewicy na prezydenta.

Magdalena Biejat oczekuje również, że zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę poniedziałkowa Rada Bezpieczeństwa Narodowego przyniesie konkrety. "Premier Tusk zapowiedział, że chce przedstawić konkretne propozycje. Liczę, że wśród nich oprócz uruchomienia i wykorzystania rosyjskich środków leżących na europejskich kontach, znajdzie się zadbanie również o to, by wzmacniać koordynację w dziedzinie obronności między krajami Unii Europejskiej. Mówi się także o tym, że konieczne jest poluzowanie unijnych zasad reguły budżetowej w przypadku wydatków na obronność, ta zasada powinna też objąć wydatki na energetykę" - podkreślała Magdalena Biejat.

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego rozpocznie się w poniedziałek o 13:30. Wezmą w nim udział prezydent, przedstawiciele jego kancelarii, premier i ministrowie oraz politycy wszystkich sił parlamentarnych. Spotkanie zbiega się z trzecią rocznicą rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę.

IAR/ho