W przemówieniu w historycznym budynku "Sauny", gdzie ewidencjonowano nowych więźniów obozu, premier podkreślał, że w sprawie historycznych nieścisłości nie można milczeć. Nawiązując do słów Zofii Kossak-Szczuckiej, szef rządu mówił, że ten z nas kto jest dziś bierny wobec przekłamań historycznych, "jest jakby współautorem tych przekłamań".
Mateusz Morawiecki zapewnił, że państwo polskie zobowiązuje się do dbania o pamięć o II wojnie światowej i o zbrodniach nazistowskich Niemiec. Jak mówił, wymaga tego spóźniona sprawiedliwość wobec ofiar. Dodał, że jej elementem jest również zadośćuczynienie wobec żyjących i tych, którym jesteśmy winni pamięć. - Jeżeli pamięć odchodzi, to tak jakbyśmy drugi raz skrzywdzili ludzi, którzy przeszli tutaj przez piekło, przez niewyobrażalne cierpienia - podkreślał Mateusz Morawiecki.
Premier poinformował, że Polska stara się odkupić od Austrii tereny po dawnym obozie śmierci Mauthausen-Gusen, w którym - jak przypomniał - zginął co drugi więzień - "część polskiej inteligencji, kilkadziesiąt tysięcy osób".
Były więzień Auschwitz-Birkenau Bogdan Bartnikowski, wspominając pobyt w obozie, mówił, że nowoprzybyłym do obozu starzy więźniowie i kapo mówili, szydząc, że stąd nie ma innej drogi na wolność, jak tylko przez kominy krematoryjne. Bogdan Bartnikowski szczegółowo opisał dzień, w którym wraz z matką został przywieziony do Auschwitz z powstańczej Warszawy. Miał wtedy 12 lat.
Angela Merkel: to Niemcy odpowiadają za zbrodnie Auschwitz
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że zawsze trzeba podkreślać, iż to Niemcy odpowiadają za zbrodnie popełnione w Auschwitz. Przekonywała, że należy zawsze przytaczać pełną nazwę tego miejsca: były niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady 1940-1945. Jak mówiła, "Oświęcim leży w Polsce, ale w październiku 1939 roku został zaanektowany przez Trzecią Rzeszę. Auschwitz był niemieckim obozem zagłady, prowadzonym przez Niemców". - Jest dla mnie ważne, by podkreślać ten fakt. Jest ważne, by wyraźnie wskazywać sprawców. My Niemcy jesteśmy winni to ofiarom - i sobie samym - podkreśliła Angela Merkel.
Niemiecka kanclerz mówiła, że "odczuwa głęboki wstyd w obliczu barbarzyńskich zbrodni, które zostały popełnione przez Niemców" w Auschwitz. Dodała, że Auschwitz-Birkenau jest częścią historii Niemiec, którą trzeba zawsze opowiadać po to - jak mówiła - "abyśmy byli czujni i uważni; aby takie zbrodnie, nawet w zalążku się nie powtórzyły; abyśmy zdecydowanie przeciwstawili się rasizmowi, antysemityzmowi w jakiejkolwiek formie (...) aby zarówno dziś, jak i jutro strzec godności każdego człowieka, aby uczcić godnie pamieć ofiar".
Angela Merkel dziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do udokumentowania tego, co wydarzyło się w Auschwitz-Birkenau poprzez utworzenie centrum muzealnego oraz odrestaurowanie tego miejsca. "To miejsce jest świadectwem i to świadectwo należy utrzymać" - podkreśliła niemiecka kanclerz. Dodała, że "Niemcy znacząco się przyczynią do podniesienia nakładów" na prace konserwacyjne w byłym obozie.
Kilka dni temu niemiecki rząd federalny ogłosił zamiar przeznaczenia kolejnych 60 milionów euro na Fundację Auschwitz-Birkenau. Operuje ona Funduszem Wieczystym służącym ochronie materialnych śladów ludobójstwa i terroru w byłym niemieckim obozie. W ten sposób niemieckie wsparcie dla Fundacji wzrośnie do 120 milionów euro. W sumie na Fundusz składa się 38 państw, Polska zadeklarowała w 2011 roku wsparcie na poziomie 10 milionów euro.
Dyrektor muzeum Auschwitz-Birkenau i prezes Fundacji Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński wyraził nadzieję, że w przyszłości, gdy Fundusz będzie w pełni ukonstytuowany, a "prace konserwatorskie osiągną właściwy rytm", będzie można tworzyć różne projekty edukacyjne, a "głos z tego miejsca" będzie lepiej słyszany na całym świecie.
W trakcie kilkugodzinnej wizyty w Auschwitz-Birkenau Mateusz Morawiecki i Angela Merkel przeszli przez bramę z napisem "Arbeit macht frei", złożyli wieńce przed Ścianą Śmierci, obejrzeli część ekspozycji Państwowego Muzeum i jedno z krematoriów. Odwiedzili także pracownie konserwatorskie.
Dla kanclerz Merkel jest to pierwsza wizyta w tym byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady. Do tej pory dwóch urzędujących niemiecki kanclerzy odwiedziło Auschwitz-Birkenau. Byli to w 1977 roku Helmut Schmidt oraz dwukrotnie w 1989 i 1995 roku Helmut Kohl.
Angela Merkel, jako kanclerz była z wizytą w dwóch niemieckich obozach zagłady; w 2009 roku wspólnie z ówczesnym prezydentem Barackiem Obamą w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie oraz w 2013 w KL Dachau.
IAR/dad