Swiatłana Cichanouska napisała, że dzisiejszy dzień jest dniem wyboru. "Każdy funkcjonariusz struktur siłowych wybiera dziś, kogo broni: narodu czy swoich przełożonych" - czytamy we wpisie. Opozycjonistka zapewniła, że każdy urzędnik i funkcjonariusz struktur siłowych, który wyrazi solidarność z narodem, może liczyć na jej wsparcie. Zapowiedziała też, że jeżeli do końca dzisiejszego dnia nie zostaną spełnione jej żądania, to jutro na Białorusi rozpocznie się strajk generalny. Swiatłana Cichanouska w ultimatum zażądała dymisji Łukaszenki, zaprzestania przemocy na ulicach i zwolnienia wszystkich więźniów politycznych.
W Mińsku po południu rozpoczną się kolejne masowe demonstracje. Białoruskie służby specjalne sprowadziły do centrum stolicy wojskowe ciężarówki, pojazdy do ustawiania zasieków z drutu kolczastego oraz samochody więźniarki służące do przewozu osób zatrzymanych. Metalowymi barierkami zostały otoczone niektóre place miejskie. W stolicy znów pojawiły się problemy z internetem mobilnym.
IAR/ks