Redakcja Polska

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz: w ambasadorze Brzezinskim będziemy mieli sojusznika i przyjaciela

06.08.2021 15:01
W zakresie aktywności w regionie, bezpieczeństwa, polityki wschodniej, będziemy mieli w osobie ambasadora Marka Brzezinskiego sojusznika i przyjaciela – ocenił wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Nie powinniśmy koncentrować się na sprawach, co do których pojawiają się kwestie sporne - uważa Przydacz.
Mark Brzezinski został nominowany na ambasadora USA w Polsce
Mark Brzezinski został nominowany na ambasadora USA w PolsceForum/Zuma Press/Krzysztof Kaniewski

W środę Biały Dom oficjalnie ogłosił nominowanie Marka Brzezinskiego do objęcia roli ambasadora USA w Polsce. Syn prawnika i dyplomaty prof. Zbigniewa Brzezińskiego był wcześniej m.in. ambasadorem USA w Szwecji za prezydentury Baracka Obamy, dyrektorem ds. Rosji w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w administracji Billa Clintona oraz z doradców Joe Bidena podczas jego zwycięskiej kampanii prezydenckiej w 2020 r. - W zakresie podstawowych spraw – aktywności w regionie, bezpieczeństwa, polityki wschodniej - myślę, że będziemy mieli dużego sojusznika i dużego przyjaciela w osobie ambasadora Brzezinskiego - powiedział Przydacz w piątek w PR24.

Zaznaczył, że kandydaturę Brzezinskiego musi jeszcze zatwierdzić amerykański Senat. "Ale wydaje mi się dość jasne, że zgodę dostanie i jesienią będziemy mieli nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce" - dodał.

Podkreślił, że wiedza ekspercka Marka Brzezinskiego – i całej rodziny Brzezinskich - dotycząca aktywności sowieckiej, a później rosyjskiej "jest bardzo bogata". Brat Marka Ian jest analitykiem ośrodka Atlantic Council i, jak zaznaczył Przydacz, zwolennikiem Inicjatywy Trójmorza; siostra, Mika Brzezinski jest prezenterką telewizji informacyjnej MSNBC.

- Liczymy na dobrą współpracę - powiedział Przydacz, zapowiadając, że będzie się w kontaktach z USA skupiał "na tych elementach, które nas łączą ze Stanami Zjednoczonymi" - kwestiach bezpieczeństwa, współpracy transatlantyckiej i polityki wschodniej.

Zadaniem Brzezińskiego - dbanie o interesy USA

- Mam też głębokie przekonanie, że nie powinniśmy koncentrować się na tych sprawach, co do których pojawiają się kwestie sporne - dodał. Zaznaczył, że mimo sympatii do Polski zadaniem Brzezinskiego jako ambasadora USA będzie reprezentowanie interesów amerykańskich.

Mark Brzezinski przebywał w Polsce jako stypendysta Fulbrighta i jest autorem pracy "Walka o konstytucjonalizm w Polsce". Za działalność na rzecz Polski został w 2009 r. odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Według mediów Brzezinski ma przyjechać do Polski jeszcze w sierpniu. Nie wiadomo, kiedy kandydat administracji Bidena zostanie zatwierdzony przez Senat, opór wobec nominacji wiąże się ze sprzeciwem niektórych polityków republikańskich wobec podejścia nowej administracji USA do projektu Nord Stream 2 i oczekiwaniem nałożenia sankcji na spółkę budująca gazociąg.

Według portalu Onet.pl objęciu placówki przez Brzezinskiego sprzeciwiał się polski rząd, uzasadniając to tym, że Mark Brzezinski ma także polskie obywatelstwo i musi się go zrzec, by zostać ambasadorem; urodzony w USA Brzezinski zaprzeczał, by posiadał polskie obywatelstwo; ostatecznie polskie władze uznały, że Brzezinski jako syn Polaka i obywatelki ówczesnej Czechosłowacji jest obywatelem Czech. Doniesienia Onetu Przydacz dementował w lipcu.

PAP/dad

Zobacz więcej na temat: dyplomacja USA

Z Warszawy do Żabiej Woli. Honorowe Obywatelstwo za ważne działania dla lokalnej społeczności

06.08.2021 12:20
Z zawodu dziennikarz, z pasji - społecznik. Od pokoleń związany z Warszawą, tak krótko przedstawia się Józef Andrzej Jendrych, który od miesiąca szczyci się tytułem Zasłużonego dla Gminy Żabia Wola.