Jens Stoltenberg uczestniczył w wideokonferencji zwołanej przez prezydenta USA Joe Bidena, w której wzięli udział także polski prezydent Andrzej Duda oraz przywódcy Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, a także przewodniczący Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej.
Szef Sojuszu określił wspólną rozmowę jako bardzo dobrą. W komunikacie kwatery głównej napisano, że uczestnicy rozmowy podkreślili znaczenie jedności w krytycznym momencie.
Sekretarz generalny Sojuszu przypomniał konsekwentne, dwutorowe podejście NATO do Rosji - silne odstraszanie i obrona połączone z dialogiem. Przywódcy zgodzili się, że ważne jest kontynuowanie dialogu z Rosją.
Wideokonferencja odbyła się na zabezpieczonych łączach, a amerykański prezydent przeprowadził ją z pokoju dowodzenia w Białym Domu.
Amerykańscy żołnierze w stanie gotowości
Ok. 8,5 tys. żołnierzy USA zostało postawionych w stan wyższej gotowości, by móc szybko przemieścić się do Europy - oznajmił w poniedziałek rzecznik Pentagonu John Kirby. Dodał, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie ich wysłania.
Jednak John Kirby zapowiedział, że notyfikowane jednostki z USA zostaną wysłane do Europy w razie aktywacji przez Sojusz Sił Odpowiedzi NATO. W skład kontyngentu wchodziłyby m.in. Brygadowe Zespoły Bojowe (BCT), siły logistyczne, medyczne, lotnicze i wywiadowcze.
Rzecznik Pentagonu wyjaśnił, że oddziały postawione w stan podwyższonej gotowości stacjonują zarówno w USA, jak i w Europie oraz są częścią liczących 40 tysięcy żołnierzy sił NATO.
- Prezydent postawił sprawę jasno: Stany Zjednoczone będą zdecydowanie bronić swoich interesów przed działaniami Rosji uderzającymi w nas albo w naszych sojuszników i partnerów - powiedział John Kirby.
PAP/dad