- Mesko jako członek Polskiej Grupy Zbrojeniowej ma się czym szczycić, ma się czym pochwalić. Rzadko Stany Zjednoczone kupują sprzęt poza granicami swojego kraju - powiedział Skurkiewicz w telewizji Republika.
Jak podał w ubiegłym tygodniu portal Defence24, spółka ze Skarżyska-Kamiennej pozytywnie zakończyła negocjacje z Departamentem Obrony w sprawie dostawy kilkuset zestawów obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu Piorun wraz z amunicją.
Wsparcie Ukrainy
Na początku lutego rząd zgodził się też na przekazanie zestawów Piorun Ukrainie, którą Polska wsparła także kilkudziesięcioma tysiącami sztuk amunicji, w tym przeciwpancernej i przeciwlotniczej. Według Skurkiewicza Polska, przekazując uzbrojenie defensywne Ukrainie, "nie pozostaje w tyle w stosunku do sojuszników".
Wiceszef MON zwrócił też uwagę, że amerykańscy żołnierze przybywający w ramach sojuszniczego wzmocnienia w związku z koncentracją rosyjskich wojsk przy granicy Ukrainy, dołączają do już stacjonujących Amerykanów z brygadowej grupy bojowej i wielonarodowego batalionu NATO. Zauważył, że po ostatnich decyzjach Pentagonu w Polsce będzie przebywać blisko 10 tys. żołnierzy USA.
IAR/PAP/dad