"Dokładnie 13 lat temu samolot z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim wraz z małżonką Marią, przedstawicielami MSZ i innymi Polskimi delegatami lecącymi na uroczystości katyńskie rozbił się pod rosyjskim lotniskiem w Smoleńsku. Dziś moje myśli pozostają z rodzinami i bliskimi ofiar tej katastrofy" - napisał w poniedziałek w mediach społecznościowych szef resortu spraw zagranicznych.
Trzynaście lat temu w katastrofie samolotu w Smoleńsku zginęło 96 osób, wśród nich: prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz inne osobistości.
13. rocznica katastrofy smoleńskiej
Samolot wystartował z warszawskiego lotniska tuż przed godz. 7.30. Leciał do Smoleńska, skąd członkowie delegacji samochodami mieli udać się do Katynia, gdzie na godz. 9.30 zaplanowane były uroczystości rocznicowe.
O godz. 8.41. samolot rozbił się w pobliżu lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie: 89 członków delegacji i siedem osób załogi Tu-154M. W tym samym dniu ogłoszona została żałoba narodowa, która trwała do 18 kwietnia do północy.
17 kwietnia na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyły się państwowe uroczystości żałobne ku czci ofiar katastrofy. 18 kwietnia para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy spoczęli w krypcie Katedry na Wawelu. Pogrzeby ofiar katastrofy smoleńskiej odbywały się do 28 kwietnia.
IAR/PAP/PR24/dad