Redakcja Polska

Ukraiński premier zapowiada embargo na niektóre towary z Polski, Węgier i Słowacji

19.09.2023 14:51
Ukraiński premier zapowiedział możliwość embarga na niektóre polskie, węgierskie i słowackie towary. Ma to być odpowiedź na przedłużenie przez te kraje zakazu importu ukraińskiej pszenicy, rzepaku, kukurydzy i słonecznika. Szef ukraińskiego rządu oskarżył też Warszawę, Budapeszt i Bratysławę o uderzenie w światowe bezpieczeństwo żywnościowe. Jednocześnie Ukraina ogłosiła, że złożyła skargę do Światowej Organizacji Handlu na Polskę, Węgry i Słowację za przedłużenie embarga na zboże. Z decyzją rządu w Kijowie nie zgadzają się sami rolnicy. Ich zdaniem walka z krajami, które pomagają Ukrainie w wojnie z Rosją, nie ma sensu.
Port zbożowy w Odessie na Ukrainie
Port zbożowy w Odessie na UkrainieShutterstock/Drop of Light

Ukraiński premier Denys Szmyhal skrytykował działania trzech sąsiednich państw. Jak powiedział, Polska Słowacja i Węgry zastosowały jednostronną blokadę i jest to uderzenie w ekonomikę Ukrainy, podstawowe zasady Unii Europejskiej, uderzenie w globalne bezpieczeństwo żywnościowe.

Posłuchaj
01:00 12559510_1 (2).mp3 Ukraiński premier zapowiedział możliwość embarga na niektóre polskie, węgierskie i słowackie towary. Materiał Pawła Buszki (IAR)

 

Szef ukraińskiego rządu poinformował, że jego kraj zaproponował Komisji Europejskiej i krajom sąsiednim pewne rozwiązania kompromisowe polegające na zwiększeniu kontroli wysyłanych towarów rolnych. Ponadto, jak dodał, Kijów rozpoczął procedurę, która skutkować będzie zamknięciem ukraińskiego rynku na polskie, węgierskie i słowackie towary rolne. Jak zaznaczył, Kijów rozpoczyna antydyskryminacyjne śledztwo w sprawie nieprzyjaznych działań tych państw w sferze handlu. Denys Szmyhal zapowiedział, że jeśli Polska, Węgry i Słowacja nie zgodzą się na działania uzgodnione z Komisją Europejską, to Ukraina będzie wprowadzać lustrzane ograniczenia handlowe.

Rolnicy z Ukrainy krytykują rząd w Kijowie

Zdaniem szefa Ukraińskiej Konfederacji Agrarnej Leonida Kozaczenko te działania nie mają jednak sensu.

Te kraje (Polska, Węgry, Słowacja - przyp. red.) pomagają nam w innym kierunku. Wiemy, że dzisiaj głównym problemem jest wojna. Wszyscy pomagają nam w walce z okupującym wrogiem, więc nie ma potrzeby ich pozywać. Musimy ich uspokoić - podkreślił w rozmowie z vot-tak.tv, rosyjskojęzycznego serwisu Biełsatu.

Kozaczenko dodał, że rolnicy z Ukrainy liczą na tranzyt przez Polskę oraz resztę krajów. Dlatego zaoferowano dostęp do cyfrowej platformy, "dzięki której można kontrolować każde ziarno, które spadnie na ich ziemię, aby zostało zebrane i przetransportowane dalej w tranzycie do innych krajów".

Kozaczenko przypomina, że cztery lata temu wolumen ukraińskiego eksportu do sąsiadujących krajów Unii Europejskiej wyniósł około 617 tys. ton, co daje około 0,5 proc. całego eksportu zbóż z Ukrainy. Dlatego Polska czy Węgry nie są końcową destynacją dla ziarna. Dlatego organizacje rolnicze zaapelowały do rządu, żeby wycofano się ze skargi.

- Obawy Polski i innych krajów mają teraz realne podstawy - ocenił rozmówca vot-tak.tv. Kozaczenko uważa, że "część polskich i ukraińskich przedsiębiorstw stworzyła schematy, w ramach których zboże trafiałoby na polski rynek krajowy poprzez centra przeładunkowe w Polsce."

Zniesienie zakazu importu

15 września Komisja Europejska zniosła zakaz importu ukraińskiego zboża i innych produktów spożywczych do 5 krajów Unii. Polska, Słowacja i Węgry zdecydowały się na jednostronne przedłużenie zakazu.

Ukraina eksportowała większość produkcji rolnej przez Morze Czarne. Po zablokowaniu przez Rosję tzw. korytarza zbożowego produkty wywożone są drogą lądową m.in. przez Polskę. Jak wskazują eksperci - ukraińskim eksporterom, ze względu na koszty najbardziej opłacało się sprzedawanie zboża zaraz po przewiezieniu go za granicę.


IAR/money.pl/dad

Polskie embargo na produkty rolne z Ukrainy. Przepisy weszły w życie

16.09.2023 10:40
Z piątku na sobotę weszły w życie bezterminowo przepisy rozporządzenia zakazujące wwozu do Polski niektórych produktów rolnych, w tym pszenicy, kukurydzy, nasion rzepaku, słonecznika, a także śrut z tych zbóż. Rozporządzenie jest odpowiedzią na brak przedłużenia unijnego embarga.

Polskie „Mini-Davos” już po raz trzeci w Bernie

17.09.2023 18:50
Razem na szczyt – to motto III Polskiego Forum Gospodarczo-Technologicznego w Szwajcarii, na które w dniach 18-19 września zaprasza do berneńskiego Centrum Kongresowego „Kursaal” Ambasada RP w Bernie. Odbywające się od 2021 roku wydarzenie w ciągu zaledwie dwóch lat wyrosło na najważniejszą platformę wspierającą rozwój polsko-szwajcarskiej współpracy.

Ukraina zamierza pozwać Polskę, Słowację i Węgry za utrzymanie zakazu importu zboża

18.09.2023 14:18
Ukraina zamierza pozwać Polskę, Słowację i Węgry za utrzymanie zakazu importu zbóż przez te kraje. Napisał o tym serwis "Politico" powołując się na ukraińskiego zastępcę ministra do spraw ekonomicznych Tarasa Kaczkę.

Rosja i Białoruś przeprowadzała kontrole polskich dywizji? Gen. Samol ujawnia szokujące informacje

19.09.2023 11:48
Rosja i Białoruś przeprowadzała kontrole polskich dywizji, także po tym jak przestało obowiązywać porozumienie dot. kontroli zbrojeń taktycznych – poinformował PAP Gen Bogusław Samol. Trzeba było się im poddać, bo takie były decyzje moich przełożonych – podkreślił szef 16 Dywizji Zmechanizowanej w 2009 roku, gdy ministrem obrony narodowej był Bogdan Klich (PO).

Ostrzał Lwowa. Płonie fabryka okien znanej firmy z Nowego Sącza

19.09.2023 12:42
Mająca swój oddział we Lwowie nowosądecka fabryka okien Fakro została trafiona rosyjskimi dronami kamikadze podczas nocnego ataku. Spłonęła hala produkcyjna i seria gotowych okien dachowych - podaje portal Sądeczanin.info cytując prezesa fabryki Fakro Ryszarda Florka.