W Fastowie polscy wolontariusze są skupieni wokół charytatywnej fundacji św. Marcina de Porres, którą prowadzą ojcowie dominikanie. Pomoc, która dociera do Fastowa z Polski, jest rozwożona w miejsca, gdzie znajdują się potrzebujący, również niedaleko frontu.
Ojciec Michał Romaniuk podkreślił, że przed nachodzącą zimą zbierane są materiały, które pomogą przetrwać mrozy, oraz żywność.
W Fastowie ojcowie dominikanie i wolontariusze organizują wiele inicjatyw, które pomagają cywilom i ofiarom wojny.
Marzena Maria Michałowska z fundacji "Charytatywni" podkreśliła, że pomoc między innymi z Polski trafia do wielu regionów Ukrainy, a na miejscu prowadzone są działania wspomagające ludzi, którzy musieli opuścić swoje domy.
W Fastowie działa parafia, w której odprawiane są mszę w języku polskim. Do dziś miasto zamieszkuje kilkuset Polaków - potomków polskich osadników, którzy pod koniec XVI wieku zakładali miasto.
IAR/ks