Za dalszym pomaganiem Ukrainie opowiedzieli się głównie ludowcy, socjaldemokraci, konserwatyści, liberałowie i zieloni. Podkreślali, że Ukraina walczy za całą Europę i potrzebuje od Unii możliwie dużego wsparcia. - Faszystowski agresor Rosja powinien zostać wypchnięty za swoją granicę - ocenił przedstawiciel ludowców Michael Gahler. Jak dodał: "jest skandaliczne, że nie zwiększyliśmy jeszcze do pewnego stopnia produkcji zbrojeniowej, tak, abyśmy mogli coś przeciwstawić tej unii zbrojeniowej między Rosją, Chinami, Iranem i Koreą Północną". - Nie wystarczy, by wspierać Ukrainę werbalnie, słowami "Tak długo, jak to konieczne". Czas, byśmy w sprawie Ukrainy mówili to samo co w czasie ratowania waluty euro: "wspierajmy za wszelką cenę" - powiedział Michael Gahler.
00:58 12763154_1.mp3 Ile broni powinna Unia Europejska przekazywać Ukrainie? Debata w tej sprawie podzieliła dziś Parlament Europejski w Strasburgu. O szczegółach - Karol Surówka (IAR)
Jaak Madison z grupy Tożsamość i Demokracja przekonywał, że Unia Europejska powinna pomóc władzom w Kijowie zmobilizować do armii około 800 tysięcy mężczyzn, którzy wyjechali z Ukrainy do krajów Unii Europejskiej. - W ostatnim tygodniu mieliśmy zaszczyt gościć prezydenta Zełenskiego w Tallinie - przypomaniał deputowany. - Powiedział jasno: "potrzebujemy więcej żołnierzy". Potrzebują więcej ludzi, bo tysiące już poległo. My musimy im pomóc odzyskać tych ludzi. I musimy przekazać wsparcie militarne, by ci ludzie nie zginęli w Ukrainie, tylko by walczyli dla Ukrainy i wygrali tę wojnę - powiedział parlamentarzysta.
Tysiące ofiar za 10 metrów ziemi
Jednym głosem przeciwko dalszemu przekazywaniu wsparcia militarnego Ukrainie mówili posłowie, którzy na co dzień na sali siedzą po dwóch odległych stronach przedstawiciele lewicy oraz europosłowie z partii skrajnie prawicowych. Zgodnie twierdzili, że wojny na Ukrainie nie da się wygrać militarnie. Między innymi Özlem Demirel z Lewicy powiedziała, że potrzebne jest polityczne porozumienie zamiast dalszej walki. - Zerknijmy na rzeczywistość. To wojna pozycyjna. Idzie dziesięć metrów w jedną stronę, a potem dziesięć metrów w drugą stronę. W tym czasie giną tysiące na tym polu bitwy, tysiące ubogich. A lud pracujący na całym świecie płaci za to cenę, za tę imperialną walkę, która tam się odbywa - oceniła polityk.
Unijni ambasadorzy zatwierdzili wstępnie, że pakiet pomocy finansowej dla Ukrainy wyniesie do 2027 roku 50 miliardów euro. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należała do państw członkowskich. Eksperci spodziewają się, że zwiększenie wsparcia dla Ukraińców mogą blokować Węgry.
IAR/dad