Chodzi o pierwszy wniosek opiewający na 6 miliardów 300 milionów euro. Unijny Komitet Finansowo-Ekonomiczny zatwierdził decyzję Komisji Europejskiej z końca lutego. Wówczas Bruksela uznała, że Polska spełniła wymogi gwarantujące między innymi niezależność sądownictwa i po kilku latach odblokowała pieniądze.
Kluczowa była oczywiście decyzja z końca lutego, bo ona otwierała Polsce drogę do unijnych funduszy z KPO, ale sfinalizowanie procedur jest niezbędne, by pieniądze popłynęły. Oczekuje się, że nastąpi to za kilkanaście dni. Po stronie unijnych krajów dzisiejsza decyzja to ostatni akord, ale pieczątkę jeszcze musi postawić Komisja. Wstępnie zaplanowano, że unijni komisarze zatwierdzą polski wniosek w przyszłym tygodniu.
00:48 12889323_1.mp3 Jest ostateczna zgoda krajów UE na wypłatę Polsce pieniędzy z KPO. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Na co zostaną przekazane pieniądze z pierwszego wniosku? Między innymi na inwestycje w czyste powietrze - termomodernizację domów jednorodzinnych, dopłaty do wymiany starych pieców na nowe, a także na dostęp do bardzo szybkiego internetu na obszarach tak zwanych "białych plam". Pieniądze będą również na dofinansowanie miejsc opieki nad dziećmi w żłobkach, na modernizację przejazdów kolejowych, czy niebezpiecznych punktów na drogach. W tym roku rząd ma złożyć kolejne wnioski na wykorzystanie w sumie 24 miliardów euro.
Cała pula KPO dla Polski to prawie 60 miliardów euro, które trzeba wykorzystać do 2026 roku, co będzie sporym wyzwaniem. Na Krajowy Plan Odbudowy składają się bezzwrotne dotacje w wysokości prawie 25 miliardów euro, oraz ponad 35 miliardów euro tanich pożyczek.
IAR/dad