Podczas wystąpienia na konwencji Partii Demokratycznej w Chicago Biden bronił swoich dokonań na urzędzie prezydenta. Delegaci przywitali go kilkunastominutowymi owacjami na stojąco i okrzykami "Kochamy Cię Joe!". Biden podkreślił swoje osiągnięcia w trakcie kadencji. - Covid już nie decyduje o naszym życiu. Wyszliśmy z kryzysu i zbudowaliśmy najsilniejszą gospodarkę na świecie. Stworzyliśmy 16 milionów nowych miejsc pracy - mówił prezydent.
00:49 13158265_1.mp3 Nastrój jedności i optymizmu dominuje podczas konwencji amerykańskich Demokratów w Chicago. Delegaci i partyjni działacze wierzą, że Kamala Harris pokona w listopadowych wyborach Donalda Trumpa i zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. W Chicago jest korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski
Joe Biden powiedział, że kocha swoją pracę, ale zrezygnował z walki o reelekcję, bo jeszcze bardziej kocha swój kraj. - Ameryko! Dałem Ci z siebie wszystko co najlepsze - cytował słowa patriotycznego utworu "American Anthem".
Joe Biden krytykował kandydata Republikanów Donalda Trumpa za to, że przedstawia Amerykę jako upadający kraj, że podziwia dyktatorów i podważa sojusze. Zapowiedział, że zrobi wszystko by Kamala Harris została następnym prezydentem USA.
Clinton: Kamala przebije "szklany sufit"
Hillary Clinton kandydowała na prezydenta w 2016 roku, ale przegrała wybory z Donaldem Trumpem. Była sekretarz stanu wyraziła przekonanie, że Kamala Harris przebije "szklany sufit", w którym jej udało się zrobić tylko pęknięcia. - Z wiarą w siebie nawzajem i radością w naszych sercach, wyślijmy Kamalę Harris i Tima Waltza do Białego Domu - mówiła Clinton do tysięcy rozentuzjazmowanych delegatów.
00:54 13158109_1.mp3 Była sekretarz stanu USA Hillary Clinton wyraziła przekonanie, że Kamala Harris przełamie jedną z najtrudniejszych barier i zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Materiał Marka Wałkuskiego (IAR)
Była sekretarz stanu przekonywała, że Donald Trump chce cofnąć Amerykę do przeszłości, podczas gdy Harris patrzy w przyszłość. Gdy Clinton przypomniała, że Donald Trump został uznany winnym 34 zarzutów kryminalnych, demokraci zaczęli skandować "Lock him up", czyli "Wsadzić go za kratki" - tak sam okrzyk, jaki zwolennicy Trumpa kierowali w 2016 roku pod adresem Clinton.
IAR/dad