- Nie ulega wątpliwości, że ten nowy krajobraz polityczny to poważne wyzwanie dla wszystkich - mówił Tusk, nawiązując do tematów omawianych podczas unijnego szczytu w Budapeszcie. Premier wskazał także na możliwe scenariusze, w tym porozumienie Rosji z nową administracją Stanów Zjednoczonych, co "może wydarzyć się nie w dniach, ale w najbliższych miesiącach".
Premier zapowiedział intensywną współpracę z sojusznikami w obliczu tych geopolitycznych zmian. - W najbliższych dniach będziemy koordynować współpracę z państwami, które mają bardzo podobny pogląd na sytuację geopolityczną - informował Tusk, dodając, że oczekiwane są wizyty przywódców takich krajów jak Francja i Wielka Brytania w Polsce, a także jego własne podróże, m.in. do Londynu i Sztokholmu. Spotkania te mają na celu umocnienie sojuszy w trudnym okresie. - Wszystko w kontekście nowych wyzwań, jakie stanęły przed naszą ojczyzną, całym regionem, Unią Europejską i wspólnotą Zachodu - podkreślił premier.
Zmiana polityki USA
Premier odniósł się również do potencjalnego wpływu zmieniającej się polityki Stanów Zjednoczonych na stabilność w regionie. Jak wskazał Tusk, "wszyscy zdają sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudny czas," a Polska, choć nie znajduje się "w oku tego potencjalnego cyklonu", to jest "w bardzo trudnym miejscu". Premier podkreślił, że zachowanie spokoju i precyzyjne określanie interesów Polski są teraz kluczowe, dodając, że musimy "odczytywać intencje zarówno największych graczy, jak i prezydenta Ukrainy".
W odniesieniu do potencjalnej misji pokojowej, o której spekulują media amerykańskie, premier zauważył, że nie ma jeszcze żadnych "formalnych propozycji ani ofert". Zwrócił jednak uwagę na obawy związane z ewentualnym zmniejszeniem zaangażowania USA w regionie. - Bardzo bym chciał, by w żadnym z tych wariantów Polska nie była sama - podkreślił, dodając, że nie zamierza eskalować polskiego zaangażowania w wojnę, lecz uważa za fundamentalne zagwarantowanie bezpieczeństwa Ukrainie. - Nikt nie chce w żadnym wypadku osłabienia Ukrainy czy wręcz jej kapitulacji, byłoby to fundamentalne zagrożenie dla Polski i dla polskich interesów - zaznaczył Tusk.
IAR/PAP/PRdZ/dad