Sikorski uzasadnił swoje stanowisko w mediach społecznościowych: "Siergiej Ławrow przyjechał, by kłamać na temat rosyjskiej inwazji i rosyjskich działań w Ukrainie. Ja nie będę słuchać tych kłamstw".
00:41 13352348_1.mp3 Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyszedł z sali podczas wystąpienia rosyjskiego ministra spraw zagranicznych na spotkaniu OBWE na Malcie. Polski minister wyszedł z sali, kiedy Rosjanin zaczął wygłaszać przemówienie. O szczegółach Beata Płomecka (IAR)
Obrady OBWE na Malcie były pierwszym międzynarodowym spotkaniem, w którym Ławrow uczestniczył na terenie kraju Unii Europejskiej od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Unia Europejska trzyma dystans
Szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas również nie uczestniczyła w sesji z udziałem Ławrowa. Rzeczniczka Komisji Europejskiej, Anitta Hipper, podkreśliła, że Ławrow znajduje się na unijnej liście sankcyjnej od 25 lutego 2022 roku. Restrykcje obejmują zamrożenie jego aktywów w Unii oraz zakaz działalności gospodarczej, jednak rosyjski minister nie ma zakazu wjazdu na terytorium UE, co umożliwiło mu udział w obradach OBWE.
W czasie wystąpienia rosyjskiego ministra salę opuściły delegacje krajów Europy Środkowo-Wschodniej, wyrażając solidarność z Ukrainą. W sali pozostał jednak amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, a także przedstawiciele Węgier. Przed rozpoczęciem obrad Ławrow odbył spotkanie z węgierskim ministrem spraw zagranicznych Peterem Szijjarto.
Symboliczny protest Sikorskiego i Kallas
Obecność Ławrowa na Malcie była szeroko komentowana. Minister Sikorski wraz z Kają Kallas opublikowali w mediach społecznościowych nagranie, na którym ironicznie odnieśli się do sytuacji. Na tle polskiego samolotu rządowego Sikorski zapytał: "Ja będę go bojkotować. A ty?". Estońska polityk odpowiedziała krótko: "Ja wracam do Brukseli".
Kontrowersje wokół obecności Ławrowa
Zaproszenie Siergieja Ławrowa na obrady OBWE wywołało wiele kontrowersji, szczególnie wśród państw jednoznacznie potępiających rosyjską agresję na Ukrainę. Spotkanie odbyło się w szczególnym kontekście – Ławrow od lutego 2022 roku objęty jest unijnymi sankcjami, które ograniczają jego swobodę działania w Europie.
Protest delegacji Polski i krajów bałtyckich jest kolejnym sygnałem, że część państw Unii Europejskiej nie zamierza tolerować propagandy i manipulacji, które Rosja szerzy na arenie międzynarodowej. Odejście z obrad podkreśla determinację tych krajów w obronie wartości demokratycznych oraz wsparcie dla Ukrainy.
IAR/PAP/PRdZ/dad