Redakcja Polska

16. pakiet sankcji wobec Rosji. Pierwsza dyskusja ambasadorów UE

30.01.2025 11:10
Ambasadorowie unijnych krajów w Brukseli już po pierwszej dyskusji na temat projektu 16. pakietu sankcji wobec Rosji. Z relacji dyplomatów wynika, że państwa członkowskie potrzebują kilku dni, by przeanalizować dokładnie dokumenty przygotowane przez Komisję Europejską.
UE: pierwsza dyskusja o 16. pakiecie sankcji wobec Rosji
UE: pierwsza dyskusja o 16. pakiecie sankcji wobec RosjiSinonimas/ Shutterstock

Jako pierwsza o propozycjach informowała brukselska korespondentka Polskiego Radia. Beata Płomecka zwróciła uwagę, że wbrew oczekiwaniom Komisja nie zaproponowała zakazu importu gazu skroplonego z Rosji.
Wczoraj te doniesienia potwierdził minister do spraw europejskich Adam Szłapka. Na Polsce, która kieruje pracami Unii, będzie spoczywała odpowiedzialność za wynegocjowanie 16. pakietu sankcji. Założenie jest takie, by 27-mka uzgodniła pakiet za niecały miesiąc, w trzecią rocznicę napaści Rosji na Ukrainę.

Na spotkaniu ambasadorów kilka krajów zwróciło uwagę na brak rosyjskiego LNG, ale by zakaz importu został wpisany do projektu sankcji i później jeszcze zatwierdzony, potrzebna jest jednomyślność. A tej nie ma.

Do projektu 16. pakietu sankcji Komisja wpisała natomiast zakaz importu aluminium z Rosji, kolejne ograniczenia eksportowe i restrykcje finansowe. Jest też uderzenie w tak zwaną flotę cieni, czyli statki transportujące rosyjską ropę powyżej limitów cenowych, co jest złamaniem międzynarodowych sankcji.

"Ambitny" i "bolesny" pakiet

- To są wszystko bardzo ambitne i bardzo bolesne rzeczy - skomentował minister do spraw europejskich Adam Szłapka. - Też utrudnianie obchodzenia sankcji. Też wyrównywanie poziomów sankcji jeśli chodzi o Rosję i Białoruś. To jest niezwykle ważne, bo to jest jeden z tych elementów, z których Rosja bardzo mocno korzysta. Oczywiście Polska chce zawsze maksa, ale tutaj musi być jednomyślność - dodał minister Adam Szłapka.

W dniu, w którym Komisja Europejska rozesłała projekt 16. pakietu sankcji do unijnych stolic, zaproponowała również zaporowe cła na produkty rolno spożywcze z Rosji i Białorusi oraz niektóre nawozy azotowe. To był od dawna postulat Polski - przypomniał minister do spraw europejskich. Podkreślił, że to jest ważne z punktu widzenia Polski. - To w bardzo dużym stopniu uderza w gospodarkę Rosji i Białorusi, ale też wzmacnia konkurencyjność europejskiej gospodarki - podkreślił minister do spraw europejskich.

Adam Szłapka wyjaśnił, że cła można porównać z sankcjami, ale do wprowadzenia tych pierwszych wystarczy większość państw, a nie jednomyślność, jak w przypadku sankcji. - Raczej nie będziemy narażeni na weto jednego z państw członkowskich, które często utrudnia tę dyskusję - dodał minister.

Do tej pory Węgry utrudniały podejmowanie decyzji, czasami blokując, czasami zwlekając ze zgodą, czasem uzależniając poparcie dla sankcji od spełnienia różnych warunków.


IAR/dad

Kijów wciąż liczy na Trumpa w rokowaniach pokojowych. Rosjanie zdobywają Wełyką Nowosiłkę

29.01.2025 13:04
Ukraińscy eksperci są coraz bardziej pesymistyczni w sprawie możliwych rokowań pokojowych z Rosją. W ich ocenie Kijów jest gotowy do takich rozmów, a Moskwa nie. Wspomniał też o tym na swoim profilu internetowym Wołodymyr Zełenski, który napisał, że Władimir Putin boi się rozmów pokojowych, bo nadal pragnie wojny. Tym, który miałby zmusić Putina do rozmów, jest Donald Trump.

Epoki lodowcowej na Białorusi ciąg dalszy [FELIETON]

29.01.2025 15:52
Gdy w ostatnim dniu trwającego cały tydzień głosowania w fikcji Wyborczej na Białorusi ogłoszono tak zwane wyniki pierwszego exit-pollu, wielu Białorusinów zapewne zaśmiało się wręcz  histerycznie. Podano bowiem liczbę 87,6 procent poparcia dla Łukaszenki. To jest dosłownie o 0,3 procent więcej niż narysowano Putinowi w ostatnich wyborach w Rosji. Ale do poniedziałkowego ranka wyjście przed szereg mińskiego wasala nieco skorygowano. Ostatecznie marionetkowa Centralna Komisja Wyborcza  przypisała dyktatorowi przed kolejną już, siódmą, kadencja u władzy  86,82 procent zwycięskich głosów przy 85 procentowej frekwencji.