Polak wciąż liczy się w walce o ważne unijne stanowisko

Polak wciąż liczy się w walce o ważne unijne stanowisko - Europejskiego Inspektora Ochrony Danych - ustaliła brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Wojciech Wiewiórowski, który przez ostatnich pięć lat stał na czele tego urzędu i ubiega się o reelekcję, jest jednym z dwóch najpoważniejszych kandydatów. Jego konkurent to Włoch Bruno Gencarelli. Proces wyboru wydłuża się, bo unijne kraje i Parament Europejski nie mogą się porozumieć.

Wojciech Wiewiórowski poważnym kandydatem na stanowisko Europejskiego Inspektora Ochrony Danych

Foto: Shutterstock/artjazz

Na początku roku była czwórka kandydatów. Faworytem państw członkowskich był Polak, ale w styczniowym głosowaniu na komisji do spraw swobód obywatelskich Europarlamentu był trzeci. Od tego czasu, jak usłyszała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, Włosi przypuścili ofensywę dyplomatyczną i forsowali kandydaturę swojego rodaka.

Polak wraca do gry

W pewnym momencie szanse Polaka zaczęły maleć. Ale po wtorkowym głosowaniu Wojciech Wiewiórowski wrócił do gry. Mimo potężnego lobbingu ze strony Włochów, w tajnym głosowaniu unijnych ambasadorów za zamkniętymi drzwiami Polak znowu wygrał - otrzymał 14 głosów, jego konkurent 13. Z kolei na komisji Europarlamentu to Włoch był górą. Jest więc impas.

Próbuje go przełamać Dania, która w drugiej połowie roku będzie kierować pracami Unii. Sprawy nie prowadzi polska prezydencja, by zachowana była bezstronność negocjacji. Duńscy dyplomaci w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia zapewniają, że robią wszystko, by doprowadzić do szybkiego porozumienia.

IAR, md