Jak powiedział w łotewskiej telewizji publicznej Ivars Abolinsz z Rady ds. Mediów Elektronicznych, kanały telewizyjne należą do Rosjanina Jurija Kowalczuka. - Człowiek ten znajduje się na liście osób objętych sankcjami Unii Europejskiej za podważanie integralności terytorialnej Ukrainy - oświadczył Abolinsz.
Wszystkie stacje nadają w języku rosyjskim i do tej pory były oferowane przez dostawców telewizji kablowej oraz cyfrowej. Emisja niektórych kanałów w przeszłości była kilkakrotnie czasowo zawieszana, gdyż pojawiały się w nich treści obraźliwe lub wprowadzające odbiorcę w błąd. Zakaz ma obowiązywać do czasu cofnięcia sankcji wobec Kowalczuka.
Jurij Kowalczuk jest jednym z bliskich przyjaciół Władimira Putina oraz jednym z głównych akcjonariuszy Banku Rossija. Po 2000 roku jego firmy przejęły aktywa w sektorach gazowym, ubezpieczeniowym czy reklamowym. Kowalczuk od wielu lat kontroluje wiele rosyjskich stacji telewizyjnych i jest jednych z największych właścicieli na rynku medialnym Rosji.
Unijnym sankcjom i zakazowi podróży za działania podważające integralność terytorialną, suwerenność i niezależność Ukrainy podlega obecnie 170 osób i 44 podmioty prawne. Obowiązują one od czasuzaanektowania przez Rosję Krymu w 2014 roku. We wrześniu zostały przedłużone do 15 marca 2020 roku.
IAR/dad