Jak podaje BBC, część spotkań spotkań, na których Putin mówił o II RP, nie miały związku z polityką historyczną, ani nawet polityką zagraniczną. Między innymi na spotkaniu szefów resortu obrony, 24 grudnia, Putin nazwał ambasadora II RP w III Rzeszy, Józefa Lipskiego "śmieciem i antysemicką świnią".
Z kolei dwie godziny później, na spotkaniu z parlamentarzystami, Putin znowu poruszył temat roli Polski w przededniu i w czasie II wojny światowej. Przewodniczący Dumy, Wiaczesław Wołodin podziękował za te słowa Putinowi i zażądał od Polski przeprosin.
Następnego dnia Putin spotkał się z rosyjskimi oligarchami - i według rosyjskiego wydania "Forbesa" "zaskoczył wszystkich tym, jak głęboko sięgał do materiałów historycznych dotyczących wybuchu II wojny światowej i roli Polski w tym czasie".
Putin będzie publikował na temat Polski
Prezydent Rosji zamierza też napisać artykuł na temat roli Polski w przededniu i w czasie II wojny światowej.
Jak zauważa BBC, krytyka Władimira Putina pod adresem Polski pojawiła się po przyjęciu rezolucji przez Parlament Europejski, która obarcza odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej zarówno ZSRR, jak i III Rzeszę.
Dla Putina - jak podaje BBC - zrównywanie ZSRR i nazistowskich Niemiec jest "szczytem cynizmu" i dlatego prezydent Rosjji stara się przerzucić odpowiedzialność za wybuch wojny na kogoś innego - w tym przypadku na Polskę - tłumaczy BBC.
BBC podkreśla, że choć ZSRR już nie istnieje, to jednak zwycięstwo Związku Radzieckiego w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej jest jedną z podstaw państwowej ideologii w Rosji i - po ponad 70 latach - wciąż obchodzone jest z pompą przez Rosjan. Ponadto - jak czytamy w BBC - Władimir Putin może tłumaczyć swoją ekspansjonistyczną politykę chęcią odzyskania kontroli nad terytoriami należącymi niegdyś do ZSRR, którego Rosja jest spadkobiercą.
"Dlatego Kreml postrzega jakąkolwiek krytykę tego, co jest uważane za Wielkie Zwycięstwo Rosji, jako atak na samą Rosję" - pisze autor artykułu na bbc.com .
BBC/rp.pl/dad