Zdaniem europosła Porozumienia Adama Bielana, który był gościem Polskiego Radia 24, polski prezydent powinien przyjechać na uroczystości do Jerozolimy tylko, jeśli będzie mógł w nich uczestniczyć na równi z przedstawicielem Rosji.
- Natomiast jeśli okaże się, że jest to zwykła ustawka organizowana przez bliskiego Putinowi rosyjskiego oligarchę z korzeniami żydowskimi, czyli Mosze Kantora, to absolutnie nie. Wówczas prezydent Andrzej Duda, moim zdaniem, powinien się odnieść do ewentualnych kłamstw Putina cztery dni później podczas uroczystości w obozie Auschwitz, które z całą pewnością będą pod względem prestiżowym znacznie ważniejsze - powiedział Adam Bielan. Gość PR24 zwrócił też uwagę, że Mosze Kantor kilka lat temu próbował przejąć w Polsce należącą do Skarbu Państwa strategiczną spółkę Grupa Azoty.
Trudna sytuacja
Władysław Teofil Bartoszewski z PSL również zwraca uwagę, że Światowe Forum Holokaustu jest sponsorowane przez bliskiego sojusznika Władimira Putina. Dodaje, że sytuacja jest bardzo niekomfortowa, dlatego ostateczną decyzję należy spokojnie przemyśleć.
00:24 10161566_3.mp3 Poseł Teofil Bartoszewski z Koalicji Polskiej również zwraca uwagę, że Światowe Forum Holokaustu jest sponsorowane przez bliskiego sojusznika Władimira Putina (IAR)
- Prezydent Andrzej Duda powinien być na tej uroczystości, ale jeżeli będzie miał siedzieć i słuchać dwóch prezydentów, którzy mogą mówić rzeczy bardzo niekorzystne dla nas, albo kłamliwe na nasz temat, to go postawi w trudnej sytuacji. Będzie wyglądało na to, że albo będzie musiał wyjść z takiej sali, co też jest niewłaściwą demonstracją polityczną, albo będzie siedział cicho, co także jest niedobre, więc nie ma tu dobrego rozwiązania, ale jeśli nie będzie miał prawa głosu, to chyba lepiej, żeby nie wyjeżdżał - uważa poseł PSL.
Relacje polsko-izraelskie
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki uważa, że brak możliwości zabrania głosu przez prezydenta kraju, który miał dramatyczną historię związaną z Holokaustem i losem Polaków oraz polskich Żydów w czasie II wojny światowej, jest czymś nieprawdopodobnym.
00:30 10161566_1.mp3 Andrzej Halicki uważa, że brak możliwości zabrania głosu przez prezydenta Polski jest czymś nieprawdopodobnym (IAR)
- Zawsze powinien to być głos pierwszy po gospodarzu. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji, a tutaj nagle okazuje się, że prezydent Andrzej Duda musi zabiegać dyplomatycznym środkami o zabranie głosu. To po pierwsze, dowód na słabość tych relacji dyplomatycznych obecnego rządu. Po drugie rządzący mogą podziękować sobie, albo bardziej Zbigniewowi Ziobro i Patrykowi Jakiemu, bo to oni spowodowali pogorszenie relacji polsko - izraelskich wprost, myślę tu o nowelizacji ustawy o IPN - mówił Andrzej Halicki.
Obchody wyzwolenia Auschwitz
5. Światowe Forum Holokaustu w Instytucie Jad Waszem w Jerozolimie zaplanowano na 23 stycznia. Jego głównym organizatorem jest fundacja, której założyciel to doktor Mosze Kantor, rosyjski oligarcha żydowskiego pochodzenia. W wydarzeniu ma wziąć udział około 40 przywódców i ważnych osobistości z Europy, Ameryki Północnej i Australii, między innymi prezydenci Francji, Niemiec, Włoch, czy Austrii.
Kilka dni później, 27 stycznia w Polsce odbędzie się uroczystość 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. Jej organizatorem jest Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
Prowokacje Putina
W grudniu ubiegłego roku Władimir Putin kilkukrotnie publicznie podważał znaczenie paktu Ribbentrop-Mołotow jako umowy, która przyczyniła się do wybuchu II wojny światowej, a przedwojennemu ambasadorowi II RP w Berlinie Józefowi Lipskiemu zarzucił antysemityzm.
W oświadczeniu, opublikowanym tydzień temu (29.12.) premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że Polska była pierwszą ofiarą wojny. Przypomniał fakty historyczne dotyczące paktu Ribbentrop-Mołotow i sprawę współpracy hitlerowskich Niemiec i Związku Radzieckiego. Polski premier napisał, że "prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie".
IAR/PAP/PR24/dad