Nowy profil zwycięzcy ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w USA @PresElectBiden w dniu inauguracji jego kadencji, czyli 20 stycznia, zmieni nazwę na @POTUS. Tym samym przekształci się w oficjalne konto amerykańskiej głowy państwa.
Cenzura w mediach społecznościowych. Prof. Lewicki: niesłychane, jak łatwo demokracja wpada w totalitaryzm
Inaczej niż w 2016 roku
W ciągu pierwszych sześciu godzin profil amerykańskiego prezydenta elekta zgromadził ok. 400 tys. obserwujących. Konto Bidena zostało założone jako nowe i w chwili uruchomienia nie posiadało żadnych obserwatorów, co stanowi różnicę w stosunku do poprzedniej zmiany administracji w USA na początku 2017 r. Wówczas konto @POTUS, które przekazano prezydentowi Donaldowi Trumpowi po ustępującym z urzędu Baracku Obamie, miało 13 mln obserwujących.
Jak podaje serwis internetowy brytyjskiego nadawcy publicznego BBC, administracja Bidena otrzymała informacje o tym, że będzie zaczynała pracę z zupełnie nowym kontem na Twitterze, około miesiąca temu. BBC podkreśla, że Twitter nie uzasadnił swojej decyzji i nie odniósł się w żaden sposób do kwestii poza wpisem na swoim blogu firmowym. Firma zarządzana przez Jacka Dorseya poinformowała tam - bez podawania swojej motywacji - że podczas przeniesienia kont do nowej administracji oficjalne profile nie zachowają obserwujących aktywnych podczas kadencji ustępującego zespołu prezydenckiego.
Twitter zaznaczył zarazem, że osoby obserwujące oficjalne konta administracji @POTUS oraz @VP (profil wiceprezydenta USA) otrzymają powiadomienie o powstaniu nowych kont, aby mogły dodać je do list subskrybowanych kanałów.
Administracja prezydenta elekta zarejestrowała na Twitterze również dwa nowe profile - @FLOTUSBiden dla przyszłej pierwszej damy, żony Joego Bidena Jill Biden, a także @SecondGentleman dla męża wiceprezydent Kamali Harris - Douga Emhoffa.
Czytaj również:
Obama był pierwszy
Blokada Donalda Trumpa w sieci. Publicysta: wolność słowa nie może być "widzimisię" monopolistów
BBC przypomina, że Barack Obama był pierwszym prezydentem USA, który miał konto na Twitterze. Powstało ono podczas jego drugiej kadencji w 2015 roku. Wpisy z jego oficjalnego konta zostały zarchiwizowane na profilu @POTUS44 (Obama był 44. prezydentem USA). Twitter zapowiedział, że w podobny sposób zarchiwizuje wpisy Trumpa, które będą dostępne pod twitterowym adresem @POTUS45.
W oficjalnej komunikacji Twitter pominął temat preferowanego przez ustępującego prezydenta prywatnego konta @realDonaldTrump. Zostało ono zawieszone w ubiegły piątek. Uzasadniono to podejrzeniem, że wpisy Trumpa mogły zachęcać do dalszej przemocy po zamieszkach, do których doszło 6 stycznia na Kapitolu. Tego dnia tłum niezadowolonych z wyniku wyborów zwolenników polityka wtargnął do rządowych budynków w stołecznym Waszyngtonie.
Wcześniej w tym tygodniu do zawieszenia konta Donalda Trumpa przez moderatorów Twittera odniósł się szef platformy Jack Dorsey. Ocenił on, że decyzja ta była "słuszna", ale "niebezpieczna".
Po zablokowaniu Trumpowi możliwości korzystania z serwisu, cena akcji Twittera spadła o 12 proc., a wartość firmy o 5 mld dolarów.
jmo