Sytuacja na Białorusi, obok kwestii bezpieczeństwa i współpracy na polu kultury, była jednym z tematów rozmowy prezydentów. Andrzej Duda po spotkaniu na wspólnej konferencji z Gitanasem Nausedą podkreślał, że oba nasze państwa chcą, by na Białorusi zapanowała demokracja. Przypomniał, że wśród obywateli Białorusi są osoby pochodzenia zarówno polskiego, jak i litewskiego. Zaznaczył, że Białoruś i białoruskie społeczeństwo są szczególnie bliskie obu prezydentom. - cielibyśmy, żeby po pierwsze nie było tam prześladowań - żeby, ci którzy są dzisiaj z przyczyn politycznych aresztowani, którzy są w więzieniu, zostali uwolnieni - mówił polski prezydent. Dodał, że Polska i Litwa chciałyby także, aby społeczeństwo białoruskie "doczekało się prawdziwie wolnych, demokratycznych wyborów, w których będzie mogło samo zdecydować o sobie". Andrzej Duda zaznaczył, że chodzi o to, żeby Białorusini "mogli zdecydować, w którym kierunku chcą podążać - czy chcą zmierzać w kierunku zjednoczonej Europy, (...) być częścią demokratycznego systemu Zachodu, czy też podejmą inny wybór, ale żeby uczynili to świadomie - żeby był to rzeczywiście ich wybór".
Prezydent Andrzej Duda zapewnił jednocześnie, że Polska zrobi wszystko, by udzielić Litwie pomocy w zatrzymaniu napływu nielegalnych migrantów przez jej granicę z Białorusią. Powiedział, że kwestia ta była jednym z tematów rozmowy z prezydentem Nausedą, który poprosił Polskę o wsparcie w uszczelnieniu granicy swojego kraju.
Polski przywódca poinformował, że "sprawy są już w toku" - na jego polecenie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego przeprowadził konsultacje. Dodał, że potrzebne są jeszcze ustalenia z szefem MSWiA, ministrem Mariuszem Kamińskim oraz Frontexem, czyli Europejską Agencją Straży Granicznej i Przybrzeżnej, która zajmuje się sprawami ochrony granic.
Andrzej Duda dodał, że Polska jako część Unii Europejskiej chce, żeby działania pomocowe Litwie były koordynowane przez Frontex, bo - jak mówił - "wtedy zazwyczaj dzieje się to w sposób lepszy". Dlatego od rozmów z Agencją Polska rozpoczyna działania. Przypomniał, że Agencja ma swoją siedzibę w Warszawie. - Powadzimy w tej chwili konsultacje z Frontexem i liczę na to, że w ciągu dosłownie najbliższych dni, czy też wręcz godzin ta sprawa zostanie ustalona i będziemy w stanie tej pomocy udzielić - powiedział polski przywódca.
Gitanas Nauseda podkreślał, że Litwa liczy także na wsparcie unijnych instytucji. Powiedział, że rozmawiał w Warszawie z przedstawicielami Frontexu, którzy obiecali Litwie wsparcie w postaci śmigłowców i pojazdów. Wyraził nadzieję, że sprzęt dotrze do jego kraju za kilka dni.
Od stycznia na Litwę nielegalnie przybyło 1577 osób. Jest to prawie dwadzieścia razy więcej, niż w całym ubiegłym roku. Od dwóch dni na granicy litewsko-białoruskiej powstają zasieki z drutu kolczastego. Rząd w Wilnie podjął też decyzję o budowie dodatkowego płotu, którego długość wyniesie ponad 500 km. Ma to być dodatkowa ochrona przed napływem z Białorusi nielegalnych imigrantów. Od wczoraj tamtejszą granicę patrolują dodatkowe siły złożone z żołnierzy oraz ochotników.
Litwa zapowiedziała też, że wzmocni kontrolę na granicy z Polską. - Chodzi o obserwację granicy, blokowanie dróg i ścieżek leśnych oraz o wybiórczą kontrolę podróżnych przy granicy litewsko-polskiej - mówił szef litewskiej Służby Ochrony Granicy Państwowej Rustamas Liubajevas.
Na Litwę docierają obywatele między innymi krajów Bliskiego Wschodu, którzy legalnie mogą dolecieć samolotem do Mińska. Wśród zatrzymanych są też obywatele Białorusi, Rosji, Gwinei, Turcji oraz krajów afrykańskich.
Wilno uważa, że reżim w Mińsku celowo pomaga im pokonać białorusko-litewską granicę, mszcząc się w ten sposób za wspieranie białoruskiej opozycji. Litewskie władze działania te nazywają wprost formą wojny hybrydowej.
Przed rozmową prezydenci, wraz z małżonkami wzięli ud ział we Mszy św. w wawelskiej katedrze i zwiedzali wieżę, na której zawieszony jest Dzwon Zygmunt. Złożyli także kwiaty przy grobach królów Władysława Jagiełły i Zygmunta Augusta oraz wieńce przy grobie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii.
Wizyta na Wawelu miała związek z 500-leciem istnienia słynnego dzwonu, na którym odlane są między innymi herby Polski i Litwy. Wizyta w Polsce litewskiej pary prezydenckiej miała także wymiar wojskowy. Polscy i litewscy "specjalsi" z powodzeniem współpracują ze sobą od kilkunastu lat, a od szczytu NATO w Warszawie w 2015 roku ta współpraca jest jeszcze ściślejsza, bo Polacy i Litwini koncentrują się na wzmacnianiu wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego.
IAR/PAP/dad