Opozycjonistka w rozmowie z Polskim Radiem podkreśliła, że dzięki temu przedstawicielstwu możliwe będzie tworzenie sieci powiązań demokratycznej Białorusi z Europą. „Będziemy mogli organizować więcej spotkań na naszym terenie z dyplomatami, politykami, organizować białoruskie inicjatywy. To będzie miejsce, gdzie będą się rodzić nowe idee, gdzie będzie burza mózgów, by znaleźć sposób jak uwolnić nasz ukochany kraj z rąk uzurpatora. Więc to jest ważny, pierwszy krok. Przed nami jeszcze długa droga, ale pokonamy trudności” - powiedziała Swiatłana Cichanouska.
Przez prawie dwa lata grupa europosłów, w tym także Polacy, zabiegała o stworzenie takiego miejsca w Parlamencie Europejskim, ale opory wśród części deputowanych to uniemożliwiły. W końcu rząd Flandrii zdecydował się przekazać siedzibę przedstawicielstwu białoruskiej opozycji. „Stanowi ona reprezentacje narodu, którą wspieramy” - powiedziała Polskiemu Radiu europosłanka Anna Fotyga z PiS. „Tak jak kiedyś Solidarność dostała w stanie wojennym od belgijskich związków zawodowych miejsce, w którym mogła prowadzić właściwą akcję oporu przeciwko reżimowi Jaruzelskiego i jest też tak z opozycją białoruską. Bardzo się cieszę. To stanowi też element uznania międzynarodowej społeczności dla bardzo skoordynowanej akcji oporu społeczeństwa białoruskiego” - podkreśliła była szefowa polskiej dyplomacji.
Andrzej Halicki z PO powiedział Polskiemu Radiu, że Białorusinom należy się pełne wsparcie, bo tak jak inne narody, mają oni pełne prawo do samostanowienia. Dodał, że Zachód powinien być konsekwentny i zjednoczony w pomocy. „Bo oni sami bez nas nie dadzą sobie rady, pozostaną na długie dekady w innej sferze wpływów na długie dekady. Myśmy to samo przeżywali i mieliśmy tą pomocną dłoń. Dziś naszym obowiązkiem jest tę dłoń podać Białorusinom, Ukraińcom, Mołdawianom i wszystkim tym, którzy pragną wolności, ale też bezpiecznego, dynamicznego rozwoju” - powiedział Andrzej Halicki.
Misją Demokratycznej Białorusi w Brukseli będzie kierował Uładzimir Astapenka, w przeszłości ambasador w kilku krajach, a od 2020 roku działający razem z białoruską demokratyczną opozycją.
IAR/ks