Szef MSZ podkreślał, że od początku wojny w Ukrainie zadajemy sobie pytania m.in. o jej zakończenie, o znaczenie szantażu nuklearnego stosowanego przez przywódcę Rosji. Podkreślał, że choć te pytania nadal pozostają bez odpowiedzi, to należy podkreślić, że dotąd żaden strategiczny cel Kremla nie został osiągnięty, za to wojna wpłynęła na bezprecedensową współpracę Ukrainy i NATO
Podkreślił, że w sytuacji agresji na Ukrainę państwa zachodnie okazały się zjednoczone i solidarne, a NATO - sojuszem silniejszym i o większym znaczeniu niż kiedykolwiek wcześniej.
Wsparcie Ukrainy
Rau podkreślał wagę determinacji, okazanej w tej sytuacji przez kraje sprzeciwiające się rosyjskiej agresji oraz o wsparcia dla walczącej Ukrainy: militarnego, politycznego i humanitarnego.
Wskazywał, że wojna, choć starano się jej uniknąć z całych sił, okazała się dla krajów naszej części Europy i Polski okazją, by pokazać się jako odpowiedzialny, lojalny i stabilny sojusznik, państwo solidarne oraz adwokat świata wolnego od imperializmu.
Ocenił, że wizerunek naszego kraju w ciągu ubiegłego roku poprawił się znacząco, a Polska jest obecnie postrzegana jako państwo wyjątkowego znaczenia dla bezpieczeństwa nie tylko naszej części Europy.
Szef polskiego MSZ mówił, że należy pamiętać, że wojna w Ukrainie rodzi długotrwałe negatywne zjawiska, którymi dotknięty jest cały świat jak rosnąca inflacja, problemy na rynku żywnościowym, w transporcie towarów, wzrost kosztów surowców, zwiększona migracja.
Nazywanie sprawców po imieniu
Zdaniem Raua kluczowym jest, by podkreślać, kto jest odpowiedzialny za te wszystkie negatywne zjawiska; wskazywał, że po pandemii Covid-19 walka z nimi jest jednym z największych wyzwań.
00:28 otwana.mp3 Zbigniew Rau podczas otwarcia narady ambasadorów (IAR)
Obowiązkiem wszystkich - zaznaczył minister - jest aktywna walka z dezinformacją, głównie rosyjską, która próbuje destabilizować sytuację w naszych krajach. - Kiedy nasz głos jest nieobecny, zostawiamy tym samym pole do działania komuś innemu, by przedstawiał swoją narrację - podkreślał.
Zachęcał, by przedstawiać polski punkt widzenia; mówił, że to szczególnie istotne w krajach Ameryki Południowej, Azji i Afryce.
Szef MSZ przypominał słowa prezydenta Rwandy, że przepis na sukces opiera się na trzech punktach: by trzymać się razem, być odpowiedzialnym i by myśleć oraz działać odważnie. Ocenił, że mają one zastosowanie także w obecnej sytuacji.
Zachęcał ambasadorów do wymiany poglądów, nowych pomysłów i współpracy; wskazywał, że główne kwestie, które są obecnie omawiane to wojna w Ukrainie oraz bezpieczeństwo międzynarodowe i obrona.
Narada ambasadorów potrwa do piątku; jej gościem honorowym jest w tym roku minister spraw zagranicznych i współpracy międzynarodowej Rwandy Vincent Biruta.
Narada Ambasadorów RP to cykliczne spotkanie organizowane na ogół latem, na które zapraszani są ambasadorzy, kierownicy przedstawicielstw dyplomatycznych, a także kandydaci na ambasadorów. Jest okazją do podsumowania tego, co wydarzyło się w polityce zagranicznej w ostatnich miesiącach oraz omówienia planów na przyszłość.
IAR/PAP/dad