"Rakiety wystrzeliwane w cywilne miasta, budynki mieszkalne, cerkiew. Nie może być żadnego usprawiedliwienia dla rosyjskiego zła. I za Odessę rosyjscy terroryści otrzymają odpowiedź. Z pewnością tę odpowiedź poczują" - napisał w serwisie Telegram Wołodymyr Zełenski.
Ołeh Kiper, szef władz obwodu odeskiego powiadomił, że w wyniku kolejnego ataku rakietowego na Odessę zniszczone zostały dwa zabytki i cerkiew prawosławna. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, samochody i infrastruktura energetyczna.
Ucierpiała największa w mieście cerkiew prawosławna - Sobór Przemienienia Pańskiego. W chwili ataku w świątyni znajdowały się dwie osoby, obie przeżyły. Duchowny, z którym rozmawiał portal Suspilne powiadomił, że "zniszczenia są kolosalne", doszło do pożaru.
Nocny ostrzał Odessy był piątym atakiem rakietowym Rosji na to miasto w mijającym tygodniu. Moskwa zintensyfikowała ostrzały Odessy i Mikołajowa po tym, jak wycofała się z udziału z tzw. porozumienia zbożowego, umożliwiającego eksport ukraińskiego zboża i żywności przez porty czarnomorskie.
Według rzeczniczki prasowej wojsk na południu Ukrainy, Natalii Humeniuk, Rosjanie celowali w obiekty portowe, ale nieprecyzyjne rakiety Ch-22 uderzyły w sąsiednie dzielnice. Wcześniej armia poinformowała, że w ataku zastosowano co najmniej pięć rodzajów rakiet, w tym Kalibry, Iskandery i Onyksy.
IAR/PAP/ho