- Było to urządzenie zamontowane w sali, gdzie dziś ma się odbyć posiedzenie Rady Ministrów. W tej chwili służby prowadzą dalsze czynności w tej sprawie - powiedział Jacek Dobrzyński.
Wyjazdowe posiedzenie Rady Ministrów odbywa się w gmachu Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak wyjaśnia rzeczniczka wojewody śląskiego Alicja Waliszewska, znalezione i zdemontowane urządzenie to prawdopodobnie element starego systemu nagłośnieniowego. - Służby poprawnie zareagowały na tę sytuację, zdemontowały stary element systemu służącego prawdopodobnie do wewnętrznej komunikacji - mówiła rzeczniczka. - Mam informację o tym, że to było jedno urządzenie, prawdopodobnie zamontowane przez emerytowanego już pracownika Urzędu Wojewódzkiego - mówiła Alicja Waliszewska.
Standardowe działanie służb
Jak wyjaśniał rzecznik SOP, pułkownik Bogusław Piórkowski, znalezienie podsłuchów to efekt standardowych działań służb, które pod kątem pirotechnicznym i antypodsłuchowym dokładnie sprawdzają pomieszczenia, w których odbywają się posiedzenia Rady Ministrów. - Zostały stwierdzone te urządzenia, informacja została przekazana Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która prowadzi postępowania w tej sprawie - mówił pułkownik Bogusław Piórkowski.
00:24 12966456_1.mp3 Premier Donald Tusk odniósł się do doniesień o urządzeniach mogących służyć do podsłuchu, znalezionych w sali, w której odbywają się obrady (IAR)
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński zaznaczył, że za wcześnie jeszcze mówić o pochodzeniu podsłuchu. W rozmowie z TVP Info podkreślił, że zadaniem ABW będzie również określenie celu, w jakim zainstalowano znalezione i zdemontowane urządzenia. - Służby zadziałały w sposób standardowy, profesjonalny - podkreślił rzecznik. - Teraz funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego będą skrupulatnie sprawdzać, kto, kiedy i przede wszystkim, po co zamieścił te urządzenia. Wszystko musi zostać dokładnie sprawdzone - powiedział Jacek Dobrzyński.
W części posiedzenia rządu dostępnej dla mediów również premier Donald Tusk odniósł się do doniesień o urządzeniach mogących służyć do podsłuchu, znalezionych w sali. „Codziennie dobiegają nowe informacje o zdarzeniach, które mają pośredni lub bezpośredni związek z obecnością rosyjskich i białoruskich służb w Europie, w tym także w Polsce - powiedział premier. - Mam nadzieję, że tu już jest czysto. Patrzę na ministra Siemoniaka i zapewnia nas, że będziemy mogli w warunkach niejawnych obradować - mówił szef rządu.
00:22 12966077_1.mp3 Jak wyjaśniał rzecznik SOP pułkownik Bogusław Piórkowski znalezienie podsłuchów to efekt standardowych działań służb (IAR)
IAR/PAPdad