Redakcja Polska

Szef MSZ o wsparciu USA dla Ukrainy: liczymy na to, że prezydent Trump lubi być zwycięzcą

11.02.2025 08:00
Szef MSZ Radosław Sikorski ocenił, że USA zainwestowały w obronę Ukrainy tak wiele, że trudno byłoby im się z tego wycofać. "Liczymy na to, że prezydent Donald Trump lubi być zwycięzcą i chce zasłużyć na pokojową nagrodę Nobla, a to wymaga doprowadzenia do sprawiedliwego pokoju" - podkreślił.
Audio
  • Trwa debata na temat możliwości rozmów pokojowych na Ukrainie. Z Maciejem Szopą z Defence24.pl rozmawiał Przemysław Pawełek [POSŁUCHAJ]
Radosław Sikorski
Radosław SikorskiFoto: PAP/Paweł Supernak

"Myślę, że Stany Zjednoczone już tyle zainwestowały w obronę państwowości Ukrainy, że trudno byłoby zrejterować. Wycofanie się chaotyczne z Afganistanu nie jest jasnym punktem na spuściźnie Joe Bidena. Liczymy na to, że prezydent (USA, Donald - PAP) Trump lubi być zwycięzcą, a ponadto, że chce zasłużyć na pokojową nagrodę Nobla, a to wymaga doprowadzenia do sprawiedliwego pokoju" – powiedział Sikorski w poniedziałek w Polsat News.

Według szefa MSZ może być tak, że będą pojawiały się różne scenariusze możliwych porozumień pokojowych i możliwe będą na ten temat "rozmowy w różnych konfiguracjach". Ocenił jednocześnie, że Ukraina nie ma obecnie powodów, by kapitulować, ma sukcesy i sojuszników; zauważył, że "są granice tego, na co prezydent Ukrainy Wołdymyr Zełenski jest w stanie się zgodzić".

"Dzisiaj Ukraina nie tylko ma sprawczość, ale ma też sojuszników. My nie zamierzamy przestać pomagać Ukrainie, niezależnie od tego co zrobi ktokolwiek inny" - zapewnił szef MSZ.

Zaznaczył, że Unia Europejska finansowo daje Ukrainie więcej niż Stany Zjednoczone, ale jeśli chodzi o broń, Stany Zjednoczone "na pewno dały to, co było najbardziej potrzebne". "Ukraina potrzebuje desperacko systemów obrony przeciwlotniczej na przykład" - zaznaczył.

Podkreślił, że jest w stałym kontakcie z nową administracją w USA. "Koledzy z opozycji chyba nie odnotowali, że byłem pierwszym ministrem spraw zagranicznych kraju europejskiego, do którego zadzwonił nowy sekretarz stanu USA, a jesteśmy w kontakcie z władzami amerykańskimi dosłownie codziennie. Dosłownie wczoraj miałem wymianę myśli z jednym z bardzo wysokich przedstawicieli tej administracji w sprawie, w której muszę zachować dyskrecję" - zaznaczył.

Powiedział, że jego zdaniem "musimy nauczyć się od Ukraińców, jak wygląda nowoczesna wojna". "Ukraina w zeszłym roku wyprodukowała 1,5 miliona dronów (…) w tym roku chcą wyprodukować 4,5 miliona dronów. Ja bym marzył, żeby ta nasza dolina lotnicza na Podkarpaciu była też doliną dronów" - powiedział.

Pytany o sprawę ewentualnego nałożenia ceł na UE przez Donalda Trumpa, Sikorski zauważył, że amerykański prezydent tego nie zrobił, wyraził też nadzieję, że tak zostanie. "Wojny handlowe szkodzą wszystkim. W tej dziedzinie możemy odpowiedzieć USA pięknym za nadobne" - zaznaczył.

Podkreślił, że także to, iż UE jest jednolitym rynkiem, co jest atutem dla USA.

Sikorskiego pytano też o słowa wskazanego przez prezydenta USA na ambasadora tego kraju w Polsce Thomasa Rose'a, że "nadchodzi czas decyzji przed wyborami prezydenckimi w Polsce, czy Polska chce zbliżyć się do centrum władz w Unii Europejskiej, (...) czy może Polska chce pozostać dumnym, suwerennym krajem, który spełnia swoje zobowiązania sojusznicze".

"Rozgraniczenie między suwerennością a członkostwem w Unii Europejskiej jest fałszywe, bo my polską suwerenność umacniamy, jesteśmy bardziej wpływowi jako ważny kraj Unii Europejskiej, niż byśmy byli poza nią" - zauważył szef polskiej dyplomacji.

Sikorski był też pytany o debatę w Niemczech między główni rywalami do fotela kanclerza, urzędującym szefem rządu Olafem Scholzem z SPD i kandydatem CDU/CSU Friedrichem Merzem. Dopytywano go o słowa Scholza, że wydalenia migrantów z Niemiec "są zgodne z prawem" i wypowiedź: "bo ja do wszystkich premierów w krajach sąsiednich zadzwoniłem i powiedziałem, że muszą się na to zgodzić".

Szef polskiego MSZ zaznaczył, że debaty nie oglądał, bo "nie rozumie po niemiecku". Przekonywał jednocześnie, że b. minister SZ Jacek Czaputowicz mówił, że PiS wtedy świadomie wysyłał migrantów, którzy wchodzili do Polski - do Niemiec. Przypomniał, że między Niemcami a Polską jest umowa o readmisji i także za rządów PiS była ona realizowała, co dotyczyło kilkuset osób rocznie.

Radosław Sikorski zaznaczył, że Polska już przyjęła wielu uchodźców z Ukrainy, i tym samym zrealizowała z naddatkiem zobowiązania w tej kwestii oraz że zabezpiecza też wschodnią granicę UE. Podkreślił, że wprowadzenie stałych kontroli na wszystkich granicach Niemiec byłoby złamaniem układu z Schengen.


PAP/ho

W Paryżu rozpoczął się międzynarodowy szczyt w sprawie sztucznej inteligencji

10.02.2025 12:07
W Paryżu rozpoczął się międzynarodowy szczyt w sprawie sztucznej inteligencji. Dwudniowe wydarzenie zgromadzi około tysiąca uczestników, w tym wielu światowych przywódców i ekspertów. Francuzi liczą na zapowiedzi nowych inwestycji i wspólną inicjatywę na rzecz etycznego i zrównoważonego rozwijania tej technologii.

Olaf Scholz i Friedrich Merz zmierzyli się w telewizyjnej debacie

10.02.2025 12:15
Kanclerz Niemiec i lider opozycji zmierzyli się w telewizyjnej debacie. Na dwa tygodnie przed wyborami do Bundestagu w publicznych mediach naprzeciw siebie stanęli Olaf Scholz i Friedrich Merz. Ten drugi to według sondaży prawdopodobny następca obecnego szefa rządu.

Donald Tusk: 2025 będzie rokiem przełomowym; wzorem Chrobrego rozpoczynamy nowy etap

10.02.2025 14:00
Rok 2025 będzie przełomowy dla polskiej gospodarki - poinformował w poniedziałek na konferencji premier Donald Tusk. Jak mówił, w tym roku mija tysiąc lat od koronacji Bolesława Chrobrego, dlatego - wzorem pierwszego króla Polski - "postanowiliśmy rozpocząć nowy etap".

Donald Trump nałoży cła na import stali i aluminium

10.02.2025 15:24
Prezydent Donald Trump zapowiedział, że dziś wprowadzi 25-procentowe cła na cały import stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych. Trump zapowiedział również wyrównanie ceł obowiązujących w USA do stawek w innych krajach.