Wszyscy kandydaci na komisarzy zaakceptowani przez komisje Parlamentu Europejskiego. Umożliwiło to porozumienie między grupami politycznymi, które szachowały się wzajemnie.
W ostatniej grupie pozytywnie zaopiniowanych znalazła się szóstka kandydatów na wiceprzewodniczących Komisji, w tym Włoch i Hiszpanka, którzy wzbudzali najwięcej emocji i kandydat na komisarza z Węgier.
Centrolewica wzięła na celownik dwie osoby. To był Raffaele Fitto z Włoch, czyli kandydat konserwatystów, który ma się zajmować w Komisji polityką spójności. A także Węgier Oliver Varhelyi, który ma być komisarzem do spraw zdrowia. Socjaliści uważali, że Włoch się nie nadaje i nie powinien być wiceszefem Komisji, a Węgier był na cenzurowanym, bo nie opowiedział się jednoznacznie za prawem kobiet do aborcji.
Z kolei Węgra i Włocha popierała Europejska Partia Ludowa, która zagroziła, że nie poprze głównej kandydatki centrolewicy - Hiszpanki Teresy Ribery, która ma mocną tekę - konkurencję. Ostatecznie jednak grupy się porozumiały. Acz teka Węgra została uszczuplona między innymi o prawa reprodukcyjne.
Teraz kolejnym i ostatnim krokiem będzie głosowanie europosłów nad całym składem Komisji w przyszłym tygodniu na sesji w Strasburgu. Nowa Komisja rozpocznie pracę 1 grudnia - z miesięcznym opóźnieniem.
IAR/ks