Redakcja Polska

Polski samochód elektryczny ma wspomóc transformację całej branży

29.09.2020 13:38
Prace nad polskim samochodem elektrycznym Izera mają pomóc w transformacji całej branży motoryzacyjnej w Polsce - mówili uczestnicy wtorkowego spotkania z ElectroMobility Poland, Polskiej Grupy Motoryzacyjnej oraz Sieci Badawczej Łukasiewicz dot. polonizacji procesu produkcji nowej marki.
Samochody Izera
Samochody IzeraŹródło: twitter/Piotr Michniuk @MichniukPiotr

ElectroMobility Poland, Polska Grupa Motoryzacyjna oraz Sieć Badawcza Łukasiewicz podpisały w poniedziałek list intencyjny dotyczący bliskiej współpracy i zaangażowania jak największej liczby rodzimych przedsiębiorców do łańcucha dostaw Izery. Planują także wykorzystanie potencjału Sieci Badawczej Łukasiewicz w opracowaniu technologii do pojazdu.

Jak zwracali uwagę uczestnicy spotkania dla dziennikarzy na temat projektu, branża motoryzacyjna jest drugim co do wielkości sektorem przemysłowym w Polsce, a sam segment produkcyjny zatrudnia ponad 200 tys. osób i chodzi o to, by pomóc w jej transformacji.

- Nie ulega wątpliwości, że branża motoryzacyjna w 2030 r. będzie wyglądała zupełnie inaczej. Nie wiemy jeszcze, jak. Nie wiemy, czy elektromobilność będzie tym motorem, czy może wodór. My - jako przedsiębiorcy - musimy zastanawiać się, co z nami będzie za 10 lat, nad czym mamy pracować - mówił Adam Sikorski, prezes Polskiej Grupy Motoryzacyjnej, zwracając uwagę, że 35 proc. części i komponentów produkowanych przez polskich przedsiębiorców całkowicie zniknie z nowego pojazdu, a następne 20 proc. będzie wymagać adaptacji, jeżeli będzie to pojazd elektryczny. Ocenił, że dzięki projektowi Izera polski przemysł może rozmawiać zarówno z naukowcami z Centrum Łukasiewicza, jak i z potencjalnym producentem aut, a to daje istotny impuls rozwojowy i transformacyjny dla firm.

- Ten projekt jest projektem, który może zintegrować środowisko, a bez integracji środowiska, bez klastrowości, bez podzielenia się kompetencjami i produkcją pomiędzy poszczególnymi producentami, to nasza rola jako dostawców komponentów przy rosnących kosztach pracy może być zagrożona, bo nie będziemy mieli czego produkować w naszych fabrykach - powiedział Sikorski. - Jeśli nawet nie skomercjalizuje się sam pojazd, to skomercjalizuje się część komponentów opracowana przy jego tworzeniu i w tym widzimy dużą szansę - dodał. Zauważył, że obecnie problemem jest nie brak środków na nowe projekty, bo tych nie brakuje, ale brak koordynacji między poszczególnymi inicjatywami.

Potencjał Sieci Badawczej Łukasiewicz  

Według założeń podmiotu odpowiedzialnego za budowę Izery - spółki ElectroMobility Poland - w pracach nad polskim samochodem elektrycznym zostanie wykorzystany potencjał powołanej w zeszłym roku Sieci Badawczej Łukasiewicz. Tworzą ją 33 instytuty w całej Polsce, które prowadzą badania m.in. nad innowacyjnymi środkami transportu, magazynowaniem i przetwarzaniem energii (ogniwa paliwowe, superkondensatory, baterie i akumulatory), a także doborem, implementacją i konfiguracją napędu elektrycznego.

List intencyjny został podpisany 28 września w siedzibie Łukasiewicz-Przemysłowego Instytutu Motoryzacji przez prezesów: ElectroMobility Poland – Piotra Zarembę, Polskiej Grupy Motoryzacyjnej – Adama Sikorskiego oraz Sieci Badawczej Łukasiewicz – Piotra Dardzińskiego. Wydarzenie było kulminacyjnym punktem konferencji "Polonizujmy Izerę", w której w dniach 28-29.09.2020 wzięło udział ponad 100 rodzimych producentów części i komponentów motoryzacyjnych oraz firm inżynieryjnych, zainteresowanych realizowanym przez EMP projektem.

Polskie podmioty w sieci dostaw

Sygnatariusze listu zadeklarowali podjęcie współpracy, która ma zmierzać do tego, żeby jak największa liczba polskich podmiotów była włączona do procesu polonizacji łańcucha dostaw w ramach projektu prowadzonego przez spółkę ElectroMobility Poland. Chodzi o to, żeby rozwiązania, nad którymi pracują polscy naukowcy, stosowane w produktach oferowanych przez rodzime firmy, mogły być wykorzystywane w procesie produkcji samochodów elektrycznych oraz niezbędnej do ich funkcjonowania infrastruktury.

Spółka ElectroMobility Poland SA powstała w październiku 2016 roku jako inicjatywa czterech polskich koncernów energetycznych – PGE Polska Grupa Energetyczna SA, Energa SA, Enea SA oraz Tauron Polska Energia SA, z których każdy objął po 25 proc. kapitału akcyjnego. Pod koniec lipca firma ElectroMobility Poland (EMP) przedstawiła oficjalnie dwa prototypy polskich samochodów elektrycznych (w wersji SUV i hatchback) nowopowstałej polskiej marki Izera. Jak zapowiedział prezes ElectroMobility Poland Piotr Zaremba, pierwsze Izery z taśmy produkcyjnej mają zjechać w trzecim kwartale 2023 r.


PAP/dad