Szefowa unijnej dyplomacji odcina się od wywiadu swojej głównej doradczyni Nathalie Tocci dla rosyjskiej telewizji propagandowej RT (dawniej Russia Today). Federica Mogherini odpisała na list polskiej europosłanki Anny Fotygi, która zajmuje kremlowską dezinformacją i poprosiła o wyjaśnienia. Z listem zapoznała się brukselska korespondentka Polskiego Radia.
Przypomnijmy, Beata Płomecka nagłośniła wywiad pod koniec czerwca. Rozmawiała na temat z ekspertami, unijnymi dyplomatami, urzędnikami, którzy rozumieją problem dezinformacji ze strony Kremla i donosiła o ich oburzeniu.
Szefowa unijnej dyplomacji, odpowiadając na list europosłanki Anny Fotygi napisała, że Nathalie Tocci udzieliła wywiadu we własnym imieniu, jako uznana ekspertka, kierująca jednym z instytutów badawczych. "Nie ulega wątpliwości, że opinie wyrażone w wywiadzie są jej prywatnymi i nie reprezentują oficjalnego stanowiska unijnych instytucji" - napisała Federica Mogherini. Dodała, że niefortunnie się stało, że rosyjska telewizja RT przedstawiła Nathalie Tocci jako pracownika unijnego korpusu dyplomatycznego, bo nie jest ona w nim zatrudniona.
Federica Mogherini przypomniała też przygotowany przez jej współpracowników raport na temat dezinformacji, w którym Rosja została wymieniona jako największe, zewnętrzne zagrożenie dla Unii Europejskiej. Dokument, dodajmy, został opublikowany w grudniu ubiegłego roku, ponad dwa lata po raporcie przyjętym przez Parlament Europejski autorstwa europosłanki Anny Fotygi, w którym Rosja została wskazana jako zagrożenie dla jedności Unii. Teraz polska deputowana zareagowała na wywiad głównej doradczyni szefowej unijnej dyplomacji dla telewizji nazywanej tubą propagandową Kremla.
Anna Fotyga napisała w liście do Federiki Mogherini o zaszokowaniu, że wpływowy przedstawiciel unijnego korpusu dyplomatycznego przyjął zaproszenie do medium będącego głównym narzędziem rosyjskiej propagandy. Anna Fotyga dodała też, że martwi ją zażyła atmosfera tego wywiadu, w którym Nathalie Tocci i rosyjska dziennikarka zgadzały się niemal w każdej kwestii. "Wiadomo, że propaganda Rosji koncentruje się na kwestiach i narracjach, które dzielą Unię Europejską i podkreślają jej słabości" - czytamy w liście polskiej europosłanki. Anna Fotyga napisała również, że pojawienie się specjalnej doradczyni Federiki Mogherini w telewizji RT wzmacnia narrację Kremla i uwiarygodnia kremlowskie narzędzie propagandowe.
Wywiad Nathalie Tocci dla RT pojawił się zaledwie kilka dni po opublikowaniu przez Komisję Europejską raportu o próbach ingerencji podczas kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy zaszokowani" - mówił wtedy brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z unijnych urzędników. "To zdrada" - tak z kolei w ostrych słowach komentował wywiad Jakub Janda dyrektor instytutu badawczego European Values (Europejskie Wartości) i szef programu Kremlin Watch, który ujawnia przykłady rosyjskich wpływów i dezinformacji. Podkreślił, że współpracownicy szefowej unijnej dyplomacji powinni zajmować się walką z rosyjską dezinformacją, a nie udzielać wywiadu tubie propagandowej Kremla. Natomiast główna doradczyni, Nathalie Tocci nie widzi w wywiadzie niczego niestosownego. Korygowała jedynie przekłamanie w przekazie RT dotyczące jej wypowiedzi na temat Iranu i porozumienia nuklearnego.
IAR/ks