Od kilku dni lasy deszczowe, położone w Brazylii, są niszczone przez ogień. Oświadczenie rządu brytyjskiego zostało wydane podczas trwającego szczytu państw G7, który odbywa się we francuskim kurorcie Biarritz. Wynika z niego, że pieniądze zostaną przekazane "natychmiastowo" na odbudowę środowiska zniszczonego przez żywioł.
"W tygodniu, w którym wszyscy z przerażeniem obserwujemy, jak lasy deszczowe Amazonii płoną na naszych oczach, nie możemy uciec od szkód, jakie wyrządzamy światu naturalnemu" - oświadczył brytyjski premier. Boris Johnson powiedział, że społeczność międzynarodowa musi zająć się kluczowymi kwestiami środowiskowymi, takimi jak zmiany klimatu i utrata różnorodności biologicznej. "To są dwie strony tego samego medalu. Niemożliwe jest rozwiązania jednego problemu bez rozwiązania drugiego" - podkreślił premier.
Boris Johnson odniósł się także do przyszłorocznej Konferencji klimatycznej COP26, która odbędzie się w jego kraju. Brytyjski premier powiedział, że konferencja "skupi się przede wszystkim na rozwiązaniach, które zatrzymają zmiany klimatu, a które można znaleźć w naturze, takich jak zalesianie".
Wcześniej francuski prezydent Emmanuel Macron poinformował, że grupa G7 ustaliła wspólnie, iż pomoże w walce z żywiołem i że liderzy są blisko porozumienia co do sposobu pomocy. Nie wiadomo jednak, czy władze Brazylii przyjmą ewentualną ofertę.
Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro przyjmie izraelską pomoc w gaszeniu pożarów w Amazonii.
Izrael wyśle samolot wyposażony w sprzęt gaśniczy. Warunki pomocy zostały uzgodnione podczas wczorajszej rozmowy telefonicznej między prezydentem Brazylii a premierem Izraela, Benjaminem Netanyahu.
Izrael jest kolejnym, po - między innymi - Stanach Zjednoczonych krajem, który wyraził gotowość pomocy w walce z pożarami w Amazonii. Pomoc ta wesprze działania brazylijskich Sił Zbrojnych. Od piątku 44 tysiące żołnierzy walczy z ogniem. Zgodnie z dekretem prezydenta, siły zbrojne mogą być używane w „działaniach zapobiegawczych i represyjnych wobec przestępstw przeciwko środowisku” oraz w „badaniach i zwalczaniu wybuchów pożarów”.
O pomoc w zwalczaniu pożarów lasów zwróciło się już siedem stanów brazylijskich: Acre, Mato Grosso, Amazonas, Roraima, Rondonia, Tocantins i Pará.
Od kilku tygodni ogień pustoszy gigantyczne obszary w kilku brazylijskich stanach, jak również lasy w sąsiednich Paragwaju i Boliwii. Według brazylijskich ekspertów, w ciągu ostatnich kilku dni wybuchło w sumie 10 tysięcy pożarów.
Lasy Amazonii są jednym z kluczowych miejsc dla walki z ociepleniem klimatu. Drzewa wychwytują bowiem 20 procent dwutlenku węgla produkowanego na ziemi, a to on jest główną przyczyną zmian klimatycznych. Na terenie Amazonii żyje też milion rdzennych etnicznie mieszkańców oraz 3 miliony gatunków roślin i zwierząt.
IAR/ks