Siły zgromadzą się na terenach przygranicznych w niektórych obwodach na południu kraju w celu formowania i przygotowania oddziałów obrony terytorialnej do wykonywania zadań m.in. dotyczących kontrolowania miejscowości, ochrony granicy państwowej, ochrony wskazanych obiektów, walki z grupami dywersyjno-wywiadowczymi - przekazano.
Wojska obrony terytorialnej to rezerwowa składowa Sił Zbrojnych Ukrainy. Portal Ukraińska Prawda pisze, że obecnie w kraju jest 25 brygad obrony terytorialnej, które liczą ok. 100 tysięcy ludzi. Nie wiadomo, ile osób regularnie uczestniczy w wojskowych ćwiczeniach i szkoleniach - zaznaczono.
Tydzień temu na nadzwyczajnej sesji parlamentu poświęconej zaostrzeniu się sytuacji na wschodzie kraju szef sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy generał Rusłan Chomczak powiedział, że Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą. - Stwarza to zagrożenie dla militarnego bezpieczeństwa państwa - ocenił generał.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że armia Rosji przemieszcza się po terytorium kraju w kierunku, który uważa za stosowny, a czyni tak w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Dodał, że nie powinno to "u nikogo budzić najmniejszego zaniepokojenia".
Przebieg kryzysu na Ukrainie. (opr. Adam Ziemienowicz)
PAP/dad