Rosyjscy historycy niezależni pamiętają o zbrodni katyńskiej
Rosyjscy historycy niezależni pamiętają o zbrodni katyńskiej i poszukują dokumentów, które pomogą w ustaleniu wszystkich okoliczności tej tragedii. Stowarzyszenie "Memoriał" wydało dotychczas dwie księgi pamięci poświęcone polskim oficerom pochowanym na cmentarzach w Katyniu i Miednoje. Jak dowiedziało się Polskie Radio, trwają prace nad trzecią księgą, która będzie poświęcona więźniom obozu w Starobielsku, których zamordowano w Charkowie.
W rosyjskim Twerze w maju 2020 roku zdemontowano tablicę upamiętniającą ofiary zbrodni katyńskiejFacebook/Artem Vazhenkov
13 kwietnia jest obchodzony Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Na Polskich Cmentarzach Wojennych w Katyniu i Miednoje leżą kwiaty. Historyk Galina Andriejenko w rozmowie z Polskim Radiem zwraca uwagę na to, że początkiem zbrodni katyńskiej była napaść Armii Czerwonej na Polskę 17 września 1939 roku. - Natomiast bezpośredni rozkaz zgładzenia polskich jeńców wojennych został podpisany 5 marca 1940 roku".
Badaczka stalinowskich zbrodni Natalia Lebiediewa z Rosyjskiej Akademii Nauk przypomina, że zbrodnia katyńska była od początku do końca przemyślanym i zaplanowanym działaniem sowieckich służb bezpieczeństwa. - Tych ludzi ze spętanymi rękami rzucano na kolana i strzelano im w tył głowy - mówi historyczka RAN.
Współcześnie władze Rosji próbują tuszować stalinowskie zbrodnie i wykorzystując organizacje pozarządowe dążą do rewizji dotychczasowych ustaleń, aby wybielić wizerunek Związku Sowieckiego.
Wiosną 1940 r. radzieckie NKWD zgładziło blisko 22 tys. obywateli polskich, w tym 14,5 tys. jeńców wojennych (opr. Maciej Zieliński, Adam Ziemienowicz/PAP)
IAR/dad