- Mauthausen i Gusen są świadectwami zbrodni i cierpienia, ale również są miejscami naszej pamięci o ofiarach, dla których pobyt w obozie koncentracyjnym stał się prawdziwym piekłem na ziemi. Bez pamięci o przeszłości nie ma przyszłości. Jeśli przeszłość ma być nauką i przestrogą, wymaga tego, aby zachować materialne pozostałości tych miejsc dla przyszłych pokoleń. Dlatego tak ważne jest, aby wyrazem naszej pamięci było właściwe zadbanie o zachowanie terenów dawnych obozów koncentracyjnych. Te miejsca powinny pozostać świadectwem rozdziału historii, który nie może zostać przez nas zapomniany i o którym powinniśmy edukować przyszłe pokolenia - zaapelował w 76. rocznicę wyzwolenia obozów koncentracyjnych Mauthausen-Gusen wicepremier Piotr Gliński.
Minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu podkreślił, że państwo polskie spełnia ten obowiązek wobec miejsc niemieckiego terroru zorganizowanego przez Niemców w Polsce. - Wciąż natomiast czeka na właściwe upamiętnienie przez rząd Austrii zbrodni dokonanych w Gusen - zaznaczył.
Republika Austrii wykupiła nieruchomości
Na stronie MKDNiS napisano, że "w przededniu rocznicy wyzwolenia KL Mauthausen-Gusen minister spraw wewnętrznych Austrii K. Nehammer poinformował, że Republika Austrii wykupiła nieruchomości od dwóch właścicieli na terenie byłego obozu KL Gusen – miejscu kaźni polskiej inteligencji". - Kwestia wykupu działek i dalszej rozbudowy miejsca pamięci w Gusen znalazła się w umowie koalicyjnej austriackiego rządu w styczniu 2020 r. To wynik kilkuletnich starań polskich władz, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ambasady RP w Wiedniu, ekspertów, jak również byłych więźniów KL Gusen, zwanego "drugim Katyniem" - dodano.
Wskazano, że "na konieczność wykupu działek leżących na terenie obozu w Gusen wicepremier Gliński zwracał uwagę m.in. w bezpośredniej rozmowie z kanclerzem Austrii, Sebastianem Kurzem, podczas obchodów 74. rocznicy wyzwolenia Mauthausen-Gusen w 2019 r." "Wyraził wtedy oczekiwanie, że „trwałe świadectwa okrutnej przeszłości, jakimi są pozostałości po obozie Gusen, zostaną zagospodarowane w sposób zapewniający byłym więźniom, ich rodzinom oraz wszystkim odwiedzającym, chcącym czcić ofiary KL Gusen, godne upamiętnienie oraz pełną informację o historii tego miejsca”" - przypomniano w komunikacie ministerstwa.
Apele o godne upamiętnienie ofiar i miejsca
Dodano, że "przedstawiciele MKiDN, m.in. wiceministrowie Magdalena Gawin i Jarosław Sellin, wielokrotnie w trakcie wizyt w byłym obozie upominali się o załatwienie sprawy upamiętnienia ofiar i miejsca KL Gusen". "Na początku grudnia 2019 r. o możliwości zakupu działek w Gusen przez polski rząd mówił premier Mateusz Morawiecki. Wypowiedź polskiego premiera odbiła się mocnym echem w prasie austriackiej i niemieckiej" - podkreślono.
W komunikacie przypomniano, że "KL Gusen był jednym z najważniejszych ogniw systemu obozów koncentracyjnych Mauthausen-Gusen, gdzie osadzono 34 tysięcy polskich więźniów – głównie przedstawicieli inteligencji, z których życie straciło 27 tysięcy". "Po wojnie pozostałości po KL Gusen zostały w znacznej części zniszczone, zaś tereny poobozowe podzielone i sprzedane prywatnym właścicielom, co w konsekwencji doprowadziło do powstania na obszarze dawnego obozu zabudowy mieszkalnej oraz zakładów przemysłowych. Jednym z kluczowych celów MKiDN, po przejęciu w roku 2016 kompetencji w zakresie Miejsc Pamięci za Granicą, była kwestia wykupu, zabezpieczenia oraz właściwego zagospodarowania obszaru będącego częścią tego dawnego obozu koncentracyjnego" - napisano.
Pierwsze efekty
Jak dodano, "pierwsze działania przyniosły efekt już w roku 2016, gdy wskutek zabiegów kierownictwa MKiDN oraz Ambasady RP w Wiedniu, austriacki parlament, w ustawie o ustanowieniu federalnego urzędu Miejsce Pamięci KL Mauthausen, rozszerzył odpowiedzialność polityczną i finansową Republiki Austrii o KL Gusen oraz o ok. 50 wymienionych z nazwy podobozów". "Pozwoliło to na podjęcie bardziej intensywnych działań związanych z możliwością budowy godnego upamiętnienia w KL Gusen. Starania te były prowadzone na wielu płaszczyznach, w ścisłej współpracy pomiędzy MKiDN, MSZ, Ambasadą RP w Wiedniu, środowiskiem byłych więźniów obozu i przedstawicielami świata nauki. Liczne wizyty studyjne i robocze w Austrii kierownictw MKiDN oraz MSZ zaowocowały podjęciem tematu godnego upamiętnienia KL Gusen przez austriackich partnerów" - podkreślono.
Zespół byłych niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych Mauthausen-Gusen położony jest w pobliżu Linzu w Austrii. Obóz funkcjonował do 5 maja 1945 r. i wchodził - wraz z powstałymi później Gusen II i Gusen III - w skład sieci blisko 50 podobozów KL Mauthausen, które Niemcy zbudowali na terenie zaanektowanej Austrii. Wśród więźniów obozu w latach 1940-1945 największą grupę stanowili Polacy.
Teren dawnego KL Mauthausen-Gusen
Po wojnie na miejsce upamiętnienia działających na terenie Austrii obozów zaadaptowany został obóz w Mauthausen. Tereny po KL Gusen zostały w znacznej części zniszczone, zaś tereny poobozowe - podzielone i sprzedane prywatnym właścicielom. W prywatne ręce przeszły również nieliczne istniejące nadal materialne pozostałości po obozie, w tym budynek bramy obozowej (i zarazem wartownia SS), tzw. Jourhaus, oraz byłe baraki SS, które zostały przekształcone w domy mieszkalne. Jedynymi śladami po istnieniu obozu, miejscu gehenny i śmierci kilkudziesięciu tysięcy więźniów, pozostało krematorium z piecem, w którym palono zwłoki. W latach 50. XX wieku obok niego ustawiono – staraniem więźniów polskich i francuskich – dwa kamienie pamiątkowe, jeden z inskrypcją w języku polskim – ufundowany przez Poselstwo Polskie w Wiedniu, drugi – z inskrypcją w języku francuskim, wykonany przez francuskie stowarzyszenie "Amicale de Mauthausen".
PAP/IAR/dad