- Mariupol. Kiedyś żyło tam prawie pół miliona ludzi. A teraz prawie nie ma nienaruszonych budynków. Państwo-terrorysta zrobiło wszystko, żeby zabić to miasto. Mariupol jest zniszczony w ponad 90 proc. - podkreślił Wołodymyr Zełenski.
Na opublikowanym przez niego nagraniu napisano, że zaktualizowane zdjęcia Google Maps pokazują nowe zbiorowe pochówki w Mariupolu i są dowodami zbrodni popełnionych przez rosyjskie wojsko. Wideo przedstawia zdjęcia miasta sprzed i po rosyjskiej napaści.
Mariupol niemal zrównany z ziemią
W okresie od lutego do maja 2022 roku wojska agresora niemal doszczętnie zrównały z ziemią Mariupol i popełniły tam szereg zbrodni na ludności cywilnej. Brakuje dokładnych danych o łącznej liczbie ofiar walk w tym mieście. Ukraińskie władze przypuszczają, że mogły tam zginąć dziesiątki tysięcy ludzi.
Na początku kwietnia lojalny wobec Kijowa doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko poinformował, że rosyjska samozwańcza administracja Mariupola i stacjonujący tam żołnierze agresora fortyfikują m.in. zakłady metalurgiczne Azowstal - ostatni bastion ukraińskiej obrony Mariupola wiosną ubiegłego roku, a także m.in. mosty, port i kombinat im. Iljicza.
"Rosjanie szykują się do ciężkich walk. Niekiedy w śmieszny, wręcz idiotyczny sposób, ale przygotowują się. Maksymalna militaryzacja Mariupola dobitnie świadczy o tym, że nie jest tam planowany scenariusz jak w Chersoniu (odwrót rosyjskich wojsk). (...) Czeka nas nowa bitwa o Mariupol. Niewątpliwie" - ocenił Andriuszczenko.
IAR/PAP/dad