- Rosjanie nie ustają w dążeniach, by wykreować fałszywy obraz Polski jako państwa awanturniczego, neoimperialnego wobec Ukrainy, Białorusi i Rosji, rusofobicznego i niegodnego zaufania. Stale też dążą do pogorszenia stosunków Polski z Ukrainą i separacji Polski od sojuszników i partnerów - powiedział sekretarz stanu w kancelarii premiera.
Według niego rosyjska propaganda kontynuuje i rozwija wszystkie dotychczasowe operacje informacyjne przeciwko Polsce w myśl zasady "kropla drąży skałę", ale widoczną zmianą jest jeszcze większa brutalizacja języka, sięganie po bezpośrednie groźby i stosowanie coraz śmielszych prowokacji.
Fałszywe dowody
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych wskazał, że oprócz tego Rosjanie coraz częściej stosują taktykę fałszywego dowodu dla promowanych przez siebie narracji. - W ramach aktywnych działań wytwarzają zdarzenia lub mistyfikacje, które mają stanowić fałszywe uzasadnienie – rzekomy dowód – dla twierdzeń propagandy Kremla - wyjaśnił w rozmowie z PAP.
- Posługując się manipulacją i kłamstwem, Rosja systematycznie fałszywie oskarża Zachód o wybuch wojny na Ukrainie - przy użyciu socjotechnik odwrócenia roli ofiary i agresora lub zamiany logiki pojęć. Obarcza też Zachód, zwłaszcza nasz kraj, o cierpienia Ukraińców i zniszczenia wojenne - podał Żaryn.
Mińsk gra imigrantami
Z analizy białoruskich działań informacyjnych wynika, że Mińsk przewiduje lub planuje zwiększenie stosowanego przeciw Polsce mechanizmu przymusowej migracji - podał minister w KPRM. Te działania, to forma nieprzerwanie prowadzonej wojny hybrydowej przeciw naszemu krajowi - zaznaczył.
Oprócz tego białoruska propaganda w kłamliwym świetle budowania siły ofensywnej, szykowanej do ataku na Białoruś lub Rosję przedstawia modernizację Sił Zbrojnych RP. Tak też w ramach dezinformacji Mińsk przedstawia przywracanie na wschodzie Polski potencjału obronnego naszego wojska w związku z rosyjską agresją na Ukrainę prowadzone u nas manewry wojskowe.
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP powiedział PAP, że w ostatnim czasie grupa UNC1151 związana ze służbami specjalnymi Federacji Rosyjskiej i prowadząca operacje dezinformacyjne na podstawie wykradzionej korespondencji w polskiej infosferze przeprowadziła kilka działań. Miały one zdyskredytować nasze struktury odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa - wskazał w rozmowie z PAP Żaryn.
IAR/PAP/dad