Redakcja Polska

Liban złożył w Radzie Bezpieczeństwa ONZ skargę na Izrael za zabicie w Bejrucie jednego z przywódców Hamasu

06.01.2024 08:15
We wniosku napisano, że Izraelskie Siły Obronne użyły sześciu pocisków rakietowych w trakcie operacji wymierzonej w al-Arouriego, a ataki Izraela na libańskie terytoria weszły "w najbardziej niebezpieczną fazę"
Rada Bezpieczeństwa ONZ
Rada Bezpieczeństwa ONZDrop of Light / Shutterstock

Liban złożył do Rady Bezpieczeństwa ONZ skargę na Izrael za zabicie w Bejrucie jednego z przywódców Hamasu Saleha al-Arouriego - poinformował w piątek Reuters. Szef libańskiej organizacji Hezbollah Hasan Nasrallah oznajmił, że odpowiedź za śmierć al-Arouriego "jest nieuchronna".

We wniosku napisano, że Izraelskie Siły Obronne użyły sześciu pocisków rakietowych w trakcie operacji wymierzonej w al-Arouriego, a ataki Izraela na libańskie terytoria weszły "w najbardziej niebezpieczną fazę". Bejrut oskarżył też państwo żydowskie o wykorzystywanie libańskiej przestrzeni powietrznej do ataków na Syrię.

Skarga Libanu datowana jest na 4 stycznia, a agencja Reutera dotarła do niej w piątek.

Również w piątek Nasrallah powiedział w wystąpieniu telewizyjnym, że atak Izraela na przedmieścia Bejrutu, w którym zginął al-Arouri, "jest sprawą poważną i nie pozostanie bez odpowiedzi". Dodał, że jeśli jego ugrupowanie nie zareaguje na tę agresję, to "narażony (na ataki) będzie cały Liban". "Nasi bojownicy w całej strefie przygranicznej (...) odpowiedzą na tę groźną napaść" - dodał. 

Ocenił też, że trwająca od początku wojny Izraela z Hamasem wymiana ognia na granicy libańsko-izraelskiej jest dla Libanu "historyczną okazją" do odzyskania jego terytoriów okupowanych przez państwo żydowskie, a "iracki islamski ruch oporu" ma "historyczną okazję, by skończyć z obecnością USA w Iraku".

Nasrallah ostrzegł ponadto, że cenę za ewentualną wojnę z Libanem jako pierwsi zapłacą mieszkańcy północnego Izraela, włącznie z żydowskimi osadnikami. Przypomniał, że od 8 października Hezbollah przeprowadził 670 "operacji militarnych" wymierzonych w państwo żydowskie i zniszczył "wiele izraelskich pojazdów i czołgów".

Stany Zjednoczone doprowadzają do "rozlania się wojny na region", ponieważ atakują "jemeński ruch islamskiego oporu" na Morzu Czerwonym - dodał szef Hezbollahu, który jest zarówno potężną organizacją bojową, jak i szyicką partią polityczną, mającą bardzo duże wpływy w Libanie.

Na Bliski Wschód, w tym do Libanu, uda się szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock. Jak zapowiedział jej rzecznik Sebastian Fischer, pani minister odbędzie w krajach regionu rozmowy w związku ze "skrajnie niebezpieczną sytuacją na granicy Libanu z Izraelem". 

"Ryzyko dalszej eskalacji jest bardzo realne" - dodał Fischer. Ze względu na takie zagrożenie w środę Berlin nakazał niemieckim obywatelom przebywającym w Libanie jak najszybsze opuszczenie tego kraju.

Również szef unijnej dyplomacji Josep Borrell będzie przebywać w Libanie od piątku do niedzieli, by przeprowadzić rozmowy o sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i zabiegać o rozładowanie napięć w regionie.

Obawy o rozlanie się konfliktu w Strefie Gazy na Bliski Wschód wzrosły po śmierci al-Arouriego, który zginął we wtorek. Wspierany przez Iran Hezbollah, dla którego atak na jego własnym terenie był upokorzeniem, oskarżył o jego przeprowadzenie Izrael i oświadczył nazajutrz po jego śmierci, że "zamach nie pozostanie bez kary". Natomiast premier Libanu Nadżib Mikati oskarżył Izrael o "chęć wciągnięcia Libanu w nowy etap konfliktu". Izraelskie władze nie przyznały się do ataku, ale rzecznik sił zbrojnych tego kraju, Daniel Hagari, zadeklarował, że armia jest "przygotowana na każdy scenariusz".

57-letni Arouri miał być pomysłodawcą "potopu Al-Aksa", jak Hamas nazwał masakrę z 7 października dokonaną w Izraelu. Miał też pełnić funkcję wiceprzewodniczącego biura politycznego Hamasu i odpowiadać za ataki terrorystyczne na Zachodnim Brzegu. 

PAP/ks

Izrael: sprzeciwimy się oskarżeniom przed Trybunałem w Hadze

02.01.2024 15:26
Izrael stawi się przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze, aby sprzeciwić się oskarżeniom o ludobójstwo w Strefie Gazy

Josep Borrell: rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego należy „narzucić z zewnątrz”

03.01.2024 18:30
Przez ostatnie 30 lat nauczyliśmy się i ciągle uczymy się w związku z tragedią w Gazie, że rozwiązanie musi zostać narzucone z zewnątrz” – powiedział szef europejskiej dyplomacji 

Times of Israel: rząd Izraela prowadzi rozmowy z innymi państwami o "dobrowolnym przesiedleniu" mieszkańców Strefy Gazy

04.01.2024 08:30
Do "dobrowolnego przesiedlenia" Palestyńczyków miałoby dojść po zakończeniu intensywnej fazy konfliktu w Strefie Gazy

Minister obrony Izraela: po wojnie Strefa Gazy będzie zarządzana przez Palestyńczyków, o ile nie będzie to zagrożeniem dla państwa żydowskiego

05.01.2024 12:00
Po wojnie Hamas nie będzie kontrolował Strefy Gazy, sprawy cywilne będą w gestii Palestyńczyków - zapowiedział Joaw Galant.