Zgodnie z jego analizą, tego typu operacje są stosunkowo tanie i łatwe do przeprowadzenia, a jednocześnie mogą wzbudzać niepokój społeczny i zamieszanie. Kytömaa podkreśla, że Rosja, mimo takich działań, musi być świadoma, iż przekroczenie granicy, jaką jest spowodowanie ofiar cywilnych, może skutkować bardzo ostrą reakcją międzynarodową.
Fala Sabotażów i Groźba Wzniecenia Paniki
Od początku bieżącego roku w Europie mnożą się podejrzane incydenty, w tym podpalenia fabryk i magazynów oraz włamania do kluczowych elementów infrastruktury. Jak informował niedawno dziennik The Times, Rosjanie mogli również przeprowadzić próbę generalną zamachu na samolot pasażerski, wysyłając urządzenia zapalające do magazynów w Wielkiej Brytanii i Niemczech. W związku z tym Polska aresztowała we wrześniu mężczyznę podejrzanego o nadanie paczek z łatwopalnymi substancjami, które miały zostać wysłane z Litwy. Śledztwo wykazało, że za działaniami tymi mogła stać Rosja.
Kytömaa zauważa, że Rosja zdaje się liczyć na to, iż tego typu akcje zyskały rozgłos medialny, co wzmocni społeczne poczucie zagrożenia i wzbudzi niepokój na Zachodzie. Takie działania mogą również wywołać napięcia wewnętrzne, co w konsekwencji destabilizuje sytuację w krajach NATO i Unii Europejskiej.
Reakcje Zachodu i Potrzeba Skutecznego Odstraszania
Doradca zaznacza, że państwa Zachodu, w tym sojusznicy NATO i UE, muszą wspólnie zareagować na te działania, wysyłając Kremlowi wyraźne sygnały, że ofiary cywilne będą granicą nie do przekroczenia. Według Kytömy, podobną strategię odstraszania przyjęła Wielka Brytania, która po nieudanym zamachu na Siergieja Skripala jasno pokazała, że naruszenie bezpieczeństwa cywilów spotka się z bezwzględną odpowiedzią. Takie podejście ma na celu zniechęcenie Rosji do eskalowania działań.
Ekspert ostrzega, że Rosja podejmuje ryzykowną grę, której stawką może być sprowokowanie NATO do uznania incydentu za casus belli. Przypomina, że choć takie operacje są często trudne do wykrycia, a ich autorzy pozostają w cieniu, wzbudzają szeroką uwagę mediów i wywołują obawy o bezpieczeństwo.
Ostrożność w Identyfikowaniu Zagrożeń
Mimo nasilającej się liczby incydentów, Kytömaa zaleca ostrożność w przypisywaniu wszystkich zdarzeń Rosji. Na przykład w Finlandii doszło niedawno do włamań do oczyszczalni ścieków, jednak ich autorzy pozostają nieznani i istnieje możliwość, że mogły być to przypadkowe akty wandalizmu, a nie zaplanowane działania państwa. Kytömaa przypomina, że nie każde włamanie czy awaria jest automatycznie sabotażem, a nieprzemyślane przypisywanie wszystkich incydentów Rosji mogłoby tylko wspierać jej strategię destabilizacji i angażować nadmiernie zachodnie służby.
Współpraca jako Klucz do Obrony przed Zagrożeniami
Ekspert podkreśla, że wobec zagrożeń ze strony Rosji kluczowa jest wspólna reakcja krajów NATO i UE. Jako przykład skutecznego działania wskazuje sytuację z 2023 roku, gdy uszkodzony został gazociąg Balticconnector między Finlandią a Estonią. Wówczas zarówno NATO, jak i UE wyraziły zdecydowaną postawę wobec możliwego sabotażu, co pokazało Rosji, że Zachód jest świadomy jej działań i gotowy do odpowiedzi.
Kytömaa podkreśla, że w obliczu zagrożeń sabotażowych Zachód powinien działać zjednoczenie i zdecydowanie. Jak zauważa, wspólna odpowiedź może okazać się skutecznym środkiem odstraszania i sygnałem dla Rosji, że jej działania są obserwowane i nie pozostaną bez konsekwencji.
PAP/PRdZ/dad